Większość celebrytów już poczuła świąteczny klimat i zabrała się za przystrajanie domu na święta. Niedawno Małgorzata Rozenek razem z Radosławem Majdanem opublikowali w mediach społecznościowych efekty pracy dekoratorów. Teraz przyszedł czas na Edytę i Cezarego Pazurów.
Ukochana popularnego aktora ostatnie kilka tygodni spędziła w domu. 33-latka pod koniec listopada poinformowała, że zaraziła się koronawirusem, a zakażenie odbiło się na jej zdrowiu. I chociaż w zeszłym roku o tej porze jej dom tonął w świątecznych dekoracjach, tym razem choroba najwyraźniej pokrzyżowała jej plany.
Edyta Pazura: "Stać mnie na to, żeby nie wypożyczać ubrań"
Edyta Pazura, która sama wykonuje wszystkie ozdoby świąteczne, zdradziła fanom, że na razie udało się jej "kupić poinsecje i postawić w korytarzu".
Wieczorami robiłam świąteczne wianki dla całej rodziny, ogarniałam kominek i inne dekoracje. W tym roku, jak chcę zdążyć, najwyraźniej czekają mnie nocne maratony, ale i tak to kocham całym sercem. Nawet jak mam dużo roboty i wiem, że jedynie wieczorami mogę ogarnąć chatę, to warto. Ja dekoruję, dzieciaki próbują robić to samo, a tak naprawdę zostawiają jeszcze większy bałagan - zdradza Edyta Pazura.
Nie zawsze są to chwile słodkie jak z obrazka czy świątecznej kartki, no bo sami wiecie. Dzieci najbardziej uwielbiają bawić się… brokatem - podsumowała.
Edyta Pazura ucina spekulacje po przebytym koronawirusie: "Ja, Czaro i Amelia JESTEŚMY ZASZCZEPIENI"
Internauci, jak co roku, byli pod wrażeniem dekoracji zrobionych przez żonę Cezarego Pazury. Większość zachwycała się nimi w komentarzach. Jedna z osób zaproponowała nawet Edycie rozkręcenie własnego biznesu. Celebrytka rozwiała jednak wszelkie wątpliwości i natychmiast zareagowała na pomysł internauty.
Nie. Już mam tyle pracy, że to pozostaje w strefie "hobby" i "nie na sprzedaż" - stwierdziła Edyta.
Skusilibyście się wianek świąteczny od Edyty Pazury?