Edyta Pazura powiedziała "tak" Cezaremu Pazurze w 2009 roku i od tego czasu podbija polski show biznes. Ukochanej aktora udało się zbudować całkiem imponującą społeczność na swoim Instagramie, bo obserwuje ją już ponad 255 tysięcy internautów. Popularność w sieci sprawia również, że Edyta co jakiś czas zapraszana jest do różnych programów. Ostatnio pożaliła się jednak, że w ostatniej chwili pracownicy "Dzień dobry TVN" odwołali jej wizytę w studiu. Celebrytka może jednak liczyć na wsparcie wiernych obserwatorów, choć i oni czasami potrafią wbić szpileczki.
Pod jednym z ostatnich zdjęć internautka zagadywała Edytę o jej policzki. Kobieta, co prawda, nie zapytała wprost, czy Pazura "majstrowała przy twarzy", ale zauważyła, że jej policzki "nienaturalnie się odznaczają". Edyta od razu przybyła z odsieczą i wyjaśniła:
Tak, jest. Nazywa się mięsień policzkowy - pisała na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Pazura pozuje topless, zasłaniając się kwiatami
Tym razem celebrytka mogła liczyć jednak na pozytywne komentarze, bo pod jej najnowszymi zdjęciami nie zabrakło komplementów. Pazura pokazała się bowiem topless i zasłonięta jedynie tulipanami i różami prezentowała biżuterię.
Pierwsze - ulubione Czarka. Ja za to uwielbiam drugie - z różami i czerwonymi ustami - zakomunikowała.
Dalej przyznała, że doskonale czuła się w zaprezentowanych makijażach i zastanawiała się, czy częściej nie włączać ich w swoją rutynę. Podkreśliła, że na co dzień występuje bez make-upu.
Które wam się bardziej podoba? Często całymi dniami biegam bez makijażu, ale jak widzę te zdjęcia, to chyba włączę te zestawy makijażowe na stałe. Jak już się człowiek odpicuje, to mucha nie siada - zakończyła.
Podobnego zdania były internautki, bo w komentarzach zachwycały się fotografiami Edyty. Pojawiły się nawet głosy, że w każdej wersji jest "idealna". Jak wam się podoba?