Gdy 13 lat temu Cezary Pazura wprowadził na salony niepozorną Edytę, którą poznał w wagonie restauracyjnym Wars, mało kto zdawał sobie z drzemiącego w niej medialnego potencjału. Tymczasem na przestrzeni lat przedsiębiorcza krakowianka rozwinęła skrzydła, stając się menadżerką Czarka, blogerką, instagramerką, a także projektantką. Sposobem 33-latki na zdobycie sympatii potencjalnych fanów jest wyjątkowa bezpośredniość, z jaką ukazuje kulisy swojego życia. Jej taktyka ewidentnie przynosi spodziewane rezultaty.
Jako że obecnie rodzimi celebryci korzystają z sezonu letniego i tłumnie wyjeżdżają na wakacje, Pazurowie również nie omieszkali skorzystać z okazji i zafundowali sobie rodzinny urlop. Jakiś czas temu familia bawiła w modnym kurorcie nad Bałtykiem, gdzie natknęła się na Agnieszkę Dygant.
Kolejnym przystankiem dla małżonków i ich pociech był luksusowy dom należący do pary, znajdujący się na Warmii we wsi Wielowieś. W czwartek, dzień przed powrotem do domu, Edyta postanowiła oprowadzić fanów po znajdującej się nad malowniczym jeziorem willi, która kilka lat temu przeszła gruntowny remont.
Teraz chciałam wam pokazać piękne i magiczne miejsce, w którym niestety dzisiaj się żegnam i wracam do Warszawy - zaczęła Edyta. Ile mogłam, pracowałam zdalnie, ale niestety trzeba już wracać do miasta. Jezioro, odgłosy zwierząt i zapach owoców.
Celebrytka pokazała inną stronę siebie, wyjawiając, że kocha tzw. "slow life" i świetnie odnajduje się na wsi.
Wracam do domu zapakowana po dach. Zabieram do Warszawy mnóstwo owoców, które mamy. Tuż obok domu jest sad, który sama organizowałam jakieś 13 lat temu - pochwaliła się.
Edyta zdradziła, że dawniej nie przepadała za wyjazdami na Warmię. Z wiekiem Pazura pokochała urokliwą willę, w czym niewątpliwie pomógł remont, który umożliwił matce trójki dzieci "zrobić chatkę po swojemu".
Kiedy byłam młoda nie znosiłam tego miejsca. Nosiło mnie i nie mogłam usiedzieć ani na chwilę. Coś strasznego. A teraz, jak jestem trochę starsza, to kocham tu przyjeżdżać i jak tylko mogę, wracam tu i pracuję. Zrobiłam tę chatkę po swojemu. Totalny remont. Wywróciłam ją do góry nogami i po prostu ją uwielbiam - przyznała Edyta.
Chcielibyście być w posiadaniu takiej "chatki"?