Andrzej Duda bardzo lubi pozować na prezydenta młodych ludzi. Często z nimi rozmawia, otwiera się na nowe technologie, w których może udowodnić, że "ma dystans". Rok temu zorganizował nawet turę Q&A, w której opowiadał o córce Kindze.
Przypomnijmy: Andrzej Duda urządza Q&A i rozwiewa wątpliwości tajemniczego adoratora Kingi Dudy: "MA CHŁOPAKA, ale zawsze pan może próbować"
Wszyscy pamiętamy też debiut Andrzeja Dudy na TikToku oraz zaangażowanie się w #hot16challenge i "ostry cień mgły" rapującego prezydenta. Tak, głowa państwa jest obecna we wszystkich popularnych serwisach społecznościowych, chociaż wychodzi z tego więcej złego niż dobrego - zwłaszcza gdy Andrzej Duda chce wypaść mniej formalnie niż nakazuje mu to powaga urzędu.
Andrzej Duda jest też na Instagramie, gdzie wrócił w 2018 roku, po sześciu latach milczenia. Udostępnił wtedy zdjęcie rodziny łabędzi, sugerując, że to konto będzie mniej formalne i bardziej osobiste od profilu "prezydent_pl". Faktycznie, biorąc pod uwagę to, co lajkuje "andrzejduda", jest naprawdę mniej formalnie.
Andrzej Duda regularnie zostawia lajki pod zdjęciami Roksany Węgiel, ale zdarza mu się polubić także posty bardziej dojrzałych celebrytek. Ostatnio polajkował wpis Edyty Pazury, żony Cezarego. Post, wartościowy w swym wydźwięku, dotyczy "lukrowanej" rzeczywistości Instagrama i problemów, z jakimi Edyta Pazura borykała się jako matka. Przypomnijmy, że celebrytka w listopadzie ubiegłego roku ujawniła, że zmaga się z depresją.
To był jeden z gorszych momentów w moim życiu, a gdy przyznałam się publicznie, że nie poradziłam sobie sama ze sobą, było chyba jeszcze gorzej. Posągowa i niczym niezniszczalna wizja mnie samej runęła i zaczęłam długi proces godzenia się, że nie jestem z żelaza i że każdy ma granice, których przekroczenie bywa katastrofalne w skutkach dla naszego zdrowia i umysłu - pisze Pazura na Instagramie.
Post sam w sobie poruszający, ale Andrzej Duda chyba nie doczytał, jak się kończy. Otóż Edyta Pazura zmieniła nastawienie do świata, gdy dotarła do niej prosta prawda: "Miej wy*ebane, a będzie ci dane": Założyłam kolorowe okulary, a moim życiowym motto, zgodnie z tym co mówiłam w pierwszym podcaście, który nagrałam z Czarem jest: "Miej wyj..., a będzie Ci dane" - konkluduje celebrytka.
Prezydencki lajk dumnie widnieje pod prawdą życiową opisaną przez Edytę.
Może następnym razem warto jednak czytać do końca...?