Edyta "PKP" Pazura doskonale odnalazła się w show biznesie jako żona aktora. Nie przeszkadza jej fakt, że sama nie zaistniała jako aktorka, wokalistka czy dziennikarka. Dzień Dobry TVN zaprasza ją po prostu w roli "ekspertki" narzekającej, że... telewizje wpuszczają na antenę "zwykłych ludzi".
Zobacz: Pazura: "Mam wiele sukcesów, mam wiele dyplomów. Jestem matką dwójki dzieci, jestem dobrą żoną"
Jak przystało na celebrytkę, Edyta przymierza się do tego, czego wszyscy się obawialiśmy: zamierza napisać książkę. Na razie zapowiedziała, że tematem jej publikacji mogłoby być... podróżowanie pociągiem:
Mogłabym książkę napisać o tym, co się dzieje w pociągach. Ja często podróżowałam pociągami. Rocznie 100 do 120. I nie podróżowałam Pendolino. Na początku jeździłam w ciąży, potem z jednym dzieckiem. Weszłam do przedziału i pani zaczęła pokazywać mi, że obecność mojego dziecka jej nie pasuje. Przeklinała, wzdychała. Pociągi nie są dostosowane dla kobiet w ciąży, kobiet karmiących piersią. To było dla mnie bardzo krępujące, nie wiedziałam, czy się zasłaniać, czy iść do toalety, która nie pachniała zbyt dobrze.
Przypomnijmy, że Czarka poznała właśnie w wagonie Warsu. Od tego zaczęła się jej kariera.
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news