Ekipa Friza bije ostatnio prawdziwe rekordy popularności - co jedynie potwierdza ogrom zamieszania w związku z wypuszczeniem przez grupę youtuberów własnych lodów. Na marketingowym potencjale influencerów postanowił ostatnio skorzystać Kuba Wojewódzki, angażując ich do promocji własnej marki piwa. Widok trunku w jednym z teledysków ekipy z miejsca wzbudził sporo kontrowersji - większość widzów Ekipy to bowiem osoby małoletnie.
Przypomnijmy: Reklama piwa Wojewódzkiego w teledysku Friza narusza standardy reklamowe? "Współpraca MOCNO NIEMORALNA"
Sprawą promowanego przez Ekipę Friza alkoholu szybko zainteresowali się przedstawiciele Google, zapowiadając dodatkową weryfikację teledysku w celu sprawdzenia, czy nie narusza on ich zasad reklamowych. Współpraca z marką piwa nie została w żaden sposób oznaczona pod filmem, nie włączono również ograniczeń wiekowych.
Wygląda na to, że Ekipa przejęła się całą sprawą. Okazuje się bowiem, że jej członkowie zdążyli już dokonać znaczących zmian w teledysku - związanych właśnie z promocją wspomnianego alkoholu. W pierwotnej wersji klipu butelki piwa pojawiały się ponad 20 razy. Obecnie wszystkie etykiety z nazwą alkoholu zostały zablurowane.
Zniknięcie napisów z etykiet piwa w teledysku Ekipy w rozmowie z Wirtualnymi Mediami skomentowała przedstawicielka Google Polska, Olga Sztuba.
W wideo nie pojawia się ani jedna wzmianka piwa Buh - potwierdziła.
Zobaczcie, jak prezentuje się zmieniony teledysk Ekipy Friza do utworu Chill.