Choć Kasia Tusk znana jest przede wszystkim z bycia córką Donalda Tuska, to 32-latka dzielnie walczy, by w mediach postrzegano ją głównie jako autorkę bloga Make Life Easier. Zadanie trudne, ale trzeba przyznać, że Kasia rzeczywiście dość sukcesywnie działa zarówno na blogu, jak i w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje już blisko 350 tysięcy wspierających fanów.
Kasia inspiruje swoje fanki modowym gustem, wystrojem mieszkania, a ostatnio nawet ekologią. A to przy okazji nadchodzących świąt.
Na Instagramie opublikowała zdjęcie z samochodu, na którym spogląda na spakowaną w bagażniku choinkę. Refleksyjna fotografia nie okazała się przypadkowa. Tusk postanowiła bowiem pochwalić się, że jej świąteczne drzewko pochodzi z wypożyczalni, którą przy okazji zareklamowała...
"Sztuczna czy cięta? A może w doniczce? W tym roku mamy taką z wypożyczalni, która po świętach zostanie z powrotem posadzona. (...) Choinkę w doniczce wypożyczamy na okres Świąt (koszt 55 złotych). Po świętach wraca do szkółki leśnej i może znów trafić do naszego domu za rok. Choinkę będzie można wypożyczyć w dniach 19–23 grudnia lub do wyczerpania zapasu drzewek u danego dealera" - czytamy.
Następnie Kasia pokusiła się o kilka porad dla potencjalnych klientów i doradziła, by na ich choinkach świątecznych znalazły się ekologiczne ozdoby, a o sztucznym śniegu nie ma mowy.
Jak Wam się podoba choinka Kasi? Robi wrażenie?