Od momentu oficjalnego opuszczenia rodziny królewskiej książę Harry i Meghan Markle z chęcią udzielają kontrowersyjnych wywiadów oraz są aktywni w mediach, tym samym pogarszając napięte już stosunki z angielskim dworem. Oliwy do ognia dolewają tabloidy oskarżające Meghan o zbyt duży wpływ na decyzje podejmowane przez jej męża, co ubliża nie tylko jemu, ale również pozostającym w Wielkiej Brytanii royalsom.
Tym razem burzę w mediach społecznościowych rozpętała nie tyle treść kolejnego wywiadu co zdjęcia go promujące. Książę Harry i Meghan, którzy znaleźli się na liście "100 najbardziej wpływowych osób 2021 roku", wzięli udział w sesji do magazynu "Time". Bezlitośni internauci od razu wyśmiali mocny retusz nałożony na fotografie. Małżonkowie zostali przez niektórych porównani do robotów wygenerowanych komputerowo.
Zdjęcia zostały również przeanalizowane przez ekspertów od mowy ciała. Jak twierdzi pierwszy z nich, pierwszoplanowa Meghan stojąca w rozkroku reprezentuje pewność siebie i władzę, podczas gdy jej mąż kryje się za jej plecami. Według specjalisty, ustawienie obu małżonków jest wymuszone i ma na celu przedstawienie ich w jak najlepszym świetle.
[Meghan] szeroko rozstawiła swoje nogi, wykorzystując klasyczną pozę używaną przez najważniejszych światowych polityków - interpretuje ekspert. Tym gestem chce pokazać swoją władzę i przekazać, że jest najpotężniejszą osobą. (...) Zdjęcia są wymuszone, a całość wygląda jak kampania PR-owa.
Książę Harry i Meghan kontynuują budowanie swojej pozycji w Ameryce jako najbardziej wpływowa para - podsumował.
Dowodem na to, że sesja do magazynu "Time" to zaplanowana kampania PR-owa, jest ogromna sztuczność widoczna na zdjęciach. Ekspert od komunikacji zauważa, że choć oczy Meghan są szeroko otwarte w celu dosadnego okazania pewności siebie, jej sztucznie ustawione ciało całkowicie temu zaprzecza.
Rozumiem, czemu "Time" wybrał okładkę z Meghan stojącą na przodzie, podczas gdy Harry opiera się o ścianę za nią, ale było to prawdopodobnie jedno z setek ujęć i niekoniecznie reprezentuje faktyczne role w ich związku - ocenił.
Specjaliści zgadzają się co do przemyślanego zagrania ze strony PR-u. Choć Harry i Meghan starali się zaprezentować jako najbardziej wpływowa para na świecie, w mediach zapamiętane zostaną ich wygładzone twarze oraz wystudiowane pozy.
Jak oceniacie okładkę?