Adele Atkins dała się poznać światu przede wszystkim jako właścicielka wyjątkowo pięknego głosu, ale też jedna z niewielu piosenkarek, która mogła pochwalić się rzadko spotykanym wśród gwiazd popu rozmiarem plus size. Brytyjka świetnie odnajdywała się w roli "ambasadorki ciałopozytywności", zapewniając w wywiadach, że akceptuje siebie w stu procentach i nigdy nie zamierza dostosować się do panującego kanonu piękna.
Nie chcę żadnych zabiegów chirurgii plastycznej - powiedziała gwiazda w wywiadzie dla magazynu Times w 2015. Będę wyglądać tak już zawsze. Musicie się z tym pogodzić. Kiedy się z tym pogodzicie, łatwiej będzie wam wyluzować.
Jako że kobieta zmienną jest, po skończeniu trzydziestki wokalistka zaczęła obsesyjnie się odchudzać, zrzucając na diecie opierającej się na piciu "zielonych soczków" aż 45 kilogramów. Od tamtej pory artystka znacznie ograniczyła swoją aktywność w social mediach, co jakiś czas chwaląc się efektami swojej imponującej metamorfozy. Na taki krok Atkins zdecydowała się w środę, publikując swoje zdjęcie z okazji 32. urodzin (i przy okazji "łamiąc Internet").
Gdy najnowsza fotka gwiazdy ujrzała światło dzienne, w sieci zaroiło się od spekulacji, jakie zabiegi mogły pomóc Adele osiągnąć tak piorunujące rezultaty. W rozmowie z FEMAIL niejaki Dr Chike, dyrektor medyczny Hampstead Aesthetics Clinic i Dr Chike Clinics, ocenił, czemu jego zdaniem piosenkarka nie ma zwiotczałej skóry po tak znacznej utracie wagi. Lekarz zwrócił też uwagę na fakt, że 32-latka zachowała objętość policzków i ma wyraźnie zarysowaną linię szczęki, wskazując możliwe stosowanie wypełniaczy w celu przywrócenia utraty objętości twarzy. Ekspert zwrócił też uwagę na nieco podniesione brwi i "szersze" oczu u Adele, które często są charakterystycznymi oznakami stosowania botoksu.
Wygląda zdrowo i promiennie - przyznał. Program odchudzania pomógł jej osiągnąć smukłą sylwetkę i bardziej wyrazisty oraz "wyrzeźbiony" wygląd twarzy. Po utracie wagi nasi klienci, zwłaszcza w grupie wiekowej Adele, zwykle stosują nieinwazyjne metody leczenia skutków zwiotczenia skóry i wynikającej z niego utraty objętości twarzy. Zachowała swoją piękną objętość policzków i ma wyraźnie zarysowaną linię szczęki, co może wskazywać na użycie wypełniaczy w celu przywrócenia objętości twarzy.
Mogła również zastosować zaawansowaną laseroterapię napinającą skórę lub chirurgię radiofalową w celu stymulowania produkcji kolagenu, do natychmiastowego napinania i podnoszenia skóry oraz redukowania jej nadmiaru. Te zabiegi mogą kompletnie zmienić wygląd okolic oczu, linii żuchwy, szyi i ramion.
Myślicie, że Adele faktycznie przeszła na "dietę zmieniającą rysy twarzy"?