Dzień po tym, jak samolot z ciałem królowej Elżbiety II wylądował w Londynie, z Pałacu Buckingham do Pałacu Westminsterskiego wyruszył kondukt z trumną z jej ciałem. W wydarzeniu udział wzięli bliscy zmarłej monarchini, w tym oczywiście król Karol III z królową małżonką Camillą oraz m.in. książę William i książę Harry z żonami.
Podczas oficjalnego pochodu oczy mediów naturalnie zwrócone były w stronę odświętnie ubranych royalsów. Przypomnijmy, że mąż Meghan Markle nie miał na sobie munduru. Podobnie ma być także w dniu pogrzebu królowej. Książę Harry NIE MOŻE ZAŁOŻYĆ munduru na uroczystości żałobne po śmierci królowej. Dla księcia Andrzeja ZROBIĄ WYJĄTEK?!
Tym, jak zachowywali się podczas środowego konduktu członkowie rodziny zmarłej monarchini, postanowiła przyjrzeć się jedna z brytyjskich ekspertek od mowy ciała. Judi James "formalny szyk", jaki utworzyli podczas wydarzenia royalsi porównała do latającej chmary gęsi.
Następnie pochyliła się nad żeńską częścią żałobników, zwracając uwagę na to, że każda z kobiet okazywała smutek w inny sposób. Stojąca w "pozie smutku" Kate Middleton wyglądała na pogrążoną w żałobie, o czym świadczyły zaciśnięte usta, przymknięte oczy i "ciężkie przełykanie śliny". Podobnie zachowywała się żona księcia Edwarda. Sophie z trudem "połykała łzy".
Jeżeli chodzi o księżniczkę Annę "wyglądała, jakby nie mogła oderwać wzroku od trumny, jakby obserwowała i strzegła swojej matki do ostatniej chwili". Postawę Meghan ekspertka określiła zaś jako "idealną ekspresję osoby, która wyraża smutek i empatię dla rodziny".
Utrzymywała podniesioną głowę i uprzejmy, ale troskliwy uśmiech - cytuje "Daily Mail".
Markle starała się być też oparciem dla męża. Podczas gdy inni royalsi "zachowywali aurę milczącej formalności", widać było, że Harry i jego ukochana najchętniej trwaliby w uścisku. W przeciwieństwie do Williama i Kate para co chwila łapała się za dłonie.
Ruch ramion i dłoni sugerował, że nie mogą się doczekać dotyku. (...) Wyciągali do siebie ręce, by powrócić do swojego rytuału bliskości i komfortu - opisuje James.
Ekspertka zwróciła także uwagę na zachowanie synów króla Karola.
Tym razem Harry i William szli obok siebie za trumną, a nie z Peterem Philipsem pomiędzy nimi, co uznano za konieczne podczas pogrzebu Filipa - zauważyła, dodając jednak:
Zachowali pokerową twarz, zwłaszcza przyodziany w mundur William.
Kobieta dostrzegła również gest żalu na twarzy nowego monarchy:
Na moment usta Karola rozchyliły się, a szczęka lekko opadła - relacjonuje.
Przypominamy: WZRUSZONY Król Karol III przybywa do Pałacu Buckingham, machając do tłumnie zgromadzonych poddanych (ZDJĘCIA)