Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Ekspertka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" PODSŁUCHIWAŁA Kingę i Marcina przez drzwi. Internauci oburzeni: "PSYCHOLOG ROKU"

56
Podziel się:

Małżeństwo Kingi i Marcina ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" od początku nie należało do udanych. Do akcji wkroczyła ekspertka, która, jak przyznała, przysłuchiwała się ich kłótni zza drzwi. Z mężczyzną rozmowę przeprowadziła... na klatce schodowej.

Ekspertka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" PODSŁUCHIWAŁA Kingę i Marcina przez drzwi. Internauci oburzeni: "PSYCHOLOG ROKU"
Ekspertka ze "Ślubu" w ogniu krytyki. Nasłuchiwała pod drzwiami ("Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN, Player.pl)

Jeszcze kilkanaście tygodni temu widzowie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" mogli obserwować, jak ekspertki debatują nad doborem par w nowej edycji programu. Wtedy nikt się chyba nie spodziewał, że jedna z par będzie miała tak olbrzymie trudności w nawiązaniu nawet względnie przyjaznych relacji. Kinga i Marcin byli więc na językach fanów show niemal od początku.

Ekspertka ze "Ślubu" chciała ratować małżeństwo Kingi i Marcina

Dziś, na kilka dni przed telewizyjną premierą wielkiego finału, nikt nie ma już chyba wątpliwości, że tych dwoje czeka rozwód. Mimo tego o ich małżeństwo wciąż walczyły ekspertki, które przekonywały, że Kinga i Marcin powinni bardziej stonować emocje i najpierw spróbować lepiej się poznać. Szybko się jednak okazało, że zainteresowani nie widzą już na to większych szans.

W przedostatnim odcinku programu para odbyła spotkanie z psycholożką, która odbyła z nimi indywidualne rozmowy. Kinga żaliła się, że widzi ich sytuację zupełnie inaczej niż mąż i bardzo ją to frustruje. Z Marcinem ekspertka rozmawiała natomiast... na klatce schodowej. Pytała go wprost, czy jest gotów dać swojemu małżeństwu jeszcze jedną szansę. Ten nie był w stanie udzielić klarownej odpowiedzi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN. Największe porażki programu

Po tym, jak psycholożka już się ulotniła, między Kingą i Marcinem znów doszło do utarczek słownych. Chwilę później okazało się, że kobieta nasłuchiwała sytuacji zza drzwi, a gdy zrobiło się gorąco, postanowiła wkroczyć. Przekonywała przed kamerami, że nie wzięli sobie do serca jej słów.

Nie dali sobie chwili odpoczynku, o co ich prosiłam. Żeby chwilkę odpoczęli, nie rozmawiali w emocjach, żeby się ostudzili i ewentualnie potem rozmawiali ze sobą. Znowu pojawił się ten sam schemat. Wróciłam, żeby zapytać, czego oni tak naprawdę potrzebują.

Internauci oburzeni zachowaniem ekspertki. Poszło o nasłuchiwanie pod drzwiami

Po telewizyjnej emisji odcinka na profilach programu zaroiło się od ostrych komentarzy pod adresem psycholożki. Część internautów wprost zarzuciła jej nie tylko stronniczość, ale także stosowanie dość dziwnych praktyk, jak wspomniana już rozmowa na klatce schodowej. Padło sporo gorzkich słów.

Terapia na klatce schodowej i podsłuchiwanie pod drzwiami. Psycholog roku! - napisała oburzona fanka.

Dokładnie tak! A na dodatek stronnicza, chyba nie tak to powinno wyglądać, że z założenia Marcin jest "be" - wtórowała jej kolejna.

Merytorycznie to porażka - skwitowała trzecia osoba.

A Was oburzyło jej zachowanie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(56)
WYRÓŻNIONE
Nina
rok temu
Kinga jest nie do życia. Ona jest bardzo konfliktowa wręcz toksyczna. Z każdym się sprzecza nawet z własną matką. Psycholożka jest porażką trzyma stronę zaburzonej emocjonalnie dziewczyny i ja utwierdza w złym postępowaniu, że dobrze robi natomiast biedny zagubiony chłopak jest zmuszany przez nią do trwania w tych toksycznych relacjach.
Yolo
rok temu
Odnoszę wrażenie, ze ci psycholodzy są z łapanki. 😃 miłego dnia wszystkim!
Wstyd
rok temu
Pani PSYCHOLOG trzyma sztamę z KINGĄ też PSYCHOLOGIEM zawodowa współpraca
Smutny
rok temu
Od ponad 20 lat mam taki program tylko że w swoim życiu. Codzienne kłótnie o nic, agresja... ale to ona jest ofiarą... ehh
Ola
rok temu
A jakich ekspertów należy się spodziewać po tak patologicznym programie? To jakieś przygotowanie do mahometanizmu i małżeństw aranżowanych czy jak? Nie rozumiem tego, że tyle osób to ogląda i przeżywa...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (56)
BBK
rok temu
Nie trzeba być psychologiem żeby zauważyć że przebywanie z Kingą to nerwówka, ona ciągle wywiera presję żle się to oglądało, rozumiem Marcina też bym uciekła, najgorsze że ona chyba nie zdaje sobie z tego sprawy
Tararara
rok temu
Program zszedł na psy
Spostrzezenie
rok temu
Psychologowie- jak patrze na kiku znajomych psychologow to ja bym do nich nie puscila nikogo bliskiego, ani samabym do nich nie poszla gdybym miala problem. Radza innym, a to co w ich zyciu sie dzieje…szkoda gadac.
Chirurg
rok temu
Pani Zuza niech się zajmie swoją głową. Zbotoksowanie sobie twarzy tak, że ruszają się jedynie usta, a cała reszta powyzej (czoło, oczy, okolice nosa) jest nieruchoma zakrawa na jakieś zaburzenie psychiczne w postrzeganiu swojego wyglądu.
bezsensu
rok temu
W tak waznej sprawie ludzie godza sie zeby ktos inny za nich zadecydowal. Moze jeszcze niech ktos wam szkole, zawod i miejsce zamieszkania wybierze.
hmm
rok temu
Kinga to jeden wielki brak delikatności, niestabilność, nerwy, wybuchy pretensji, chłód, wykręcanie kota ogonem. Dziewczyna powinna się zastanowić. Może to zrobi czytając reakcje ludzi.
Iza
rok temu
Jak dla mnie, ten program i to co tam sie dzieje, to pomniejszenie powagi instytucji malzenstwa i zawodu psychologa.
Alexaa
rok temu
Marcin nie jest be, Marcin jest gościem że spektrum. Lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć.
Kkk
rok temu
Kurde czemu ich dobrali jemu by pasowała Kornelia. Jej to nie wiem może ten Krzysiek od Pauliny
gość
rok temu
Prawdziwy psycholog nigdy by nie wziął udziału w takiej szopce.
Jolczi
rok temu
W pewnym momencie zaczełam się gubić, w wywodach i wypowiedziach Kingi - na proste pytanie, PROSTE odpowiada tak zawile, tak pretensjonalnie i tak długo, że już sama zapominam, o co tak naprawdę chodziło. Jej ton, sposób wypowiedzi i to jak w tym wszystkim przedstawia siebie, jest nie do zaakceptowania dla stabilnej osoby. Kinga, albo prowadzi dłuuuugo monolog, co chwile przerywając, retorycznym pytaniem, "tak?" na końcu zdania, żeby za chwilę wybuchnąć płaczem i twierdzić, że ona nic nie zrobiła, a robi tak bo jest zaradna. aha. Robi z siebie bardzo dojrzałą, bardzo zaradną, oczytaną, obytą i taką... DOROSŁĄ, a tak naprawdę - odpycha tym niemiłosiernie, przygniatając tym wszystkim nowego męża, którego nie zna, nie daje sobie pola na poznanie, na spontaniczność, lekkość... straszne to, a to młoda dziewczyna.
Cziksa
rok temu
Czy onj nie mogą wziąć rozwodu czy co do cholery? Po co ta szopka? Jeśli nie mają się ku sobie, to droga wolna, rozstanie, a nie kłótnie bez celu.
Bieda
rok temu
Psycholog pod drzwiami i sąsiedzi też 😂
Wawa
rok temu
Czepiacie się psychologa a co ona biedna może zrobić jak dostała taki ciężki przypadek.