"Ślub od pierwszego wejrzenia" to popularny program telewizyjny, który w Polsce zyskał ogromną oglądalność dzięki swojej unikalnej formule. Uczestnicy programu poznają się dopiero na ślubnym kobiercu, a wcześniej dobierani są w pary przez ekspertów na podstawie testów psychologicznych i innych kryteriów. Choć nie każda para kończy szczęśliwie, format pokazuje różnorodne ścieżki budowania relacji i stawia pytanie, czy miłość może narodzić się od pierwszego wejrzenia. Wydarzenia przedstawiane w programie często wywołują kontrowersje i żywe dyskusje wśród widzów.
We wtorkowy wieczór stacja TVN wyemitowała finał kolejnej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", którego wynik mógł być dla wielu zaskoczeniem. Tym razem na rozwód zdecydowały się wszystkie pary z programu. Dwie z nich podjęły tę decyzję już w trakcie finałowej rozmowy z ekspertami. Zdecydowanie najwięcej mówi się o Agacie i Piotrze, których relacja już podczas udziału w programie była naznaczona licznymi nieporozumieniami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspertki ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w ogniu krytyki
Po emisji wtorkowego finału, widzowie skupili uwagę nie tylko na uczestnikach, lecz również na ekspertkach, które były odpowiedzialne za dobranie par. Widzowie niemal jednogłośnie stwierdzili, że Hanna Kąkol, Zuzanna Butryn i Julitta Dębska nie poradziły sobie z powierzonym im zadaniem. W mediach społecznościowych TVN i "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pojawiło się sporo krytyki pod adresem specjalistek.
Czy ktoś je wreszcie wymieni? Bo najwidoczniej kiepsko spełniają swoją rolę; Te ekspertki to jakieś nieporozumienie; Czy możecie zmienić ekspertki na takie, które wiedzą, co robią i mają autorytet?; Na jakiej podstawie one ich dobierają? Tu nikt do nikogo nie pasuje; Proponuję zmienić ekspertów, a nie robić krzywdę ludziom; W tym sezonie ekspertki robią sobie jaja z uczestników; Błagam, zróbcie coś z tymi "ekspertkami", przecież ich zachowanie jest nieetyczne, nieprofesjonalne; Nie nadają się, już któryś sezon, w którym nie potrafią dobrać żadnej pary - czytamy.
Ta scena zażenowała widzów "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Oberwała ekspertka
Sporo komentarzy fanów kontrowersyjnego programu dotyczy Hanny Kąkol, która postanowiła udawać nieobecnego na miejscu Piotra i rozmawiać z Agatą. Widzowie są zażenowani tym pomysłem.
Ekspertka udająca Piotra - cringe taki, że zasłoniłem oczy; Trzy kobiety, trzy ekspertki, jedna chce być mądrzejsza od drugiej. Już na początku każda miała inne wizje. A ta scenka w finale jak Pani Hanna udaje Piotra w rozmowie to żenada; Psycholożka, co zaczęła przedrzeźniać Piotra, to była gruba przesada - czytamy na instagramowym profilu "ŚOPW".