Choć zaledwie trzy tygodnie temu Kasia Dąbrowska poinformowała, że ona i Antek Królikowski nie są już razem, aktor już znalazł pocieszenie w ramionach nowej wybranki serca. Tym razem, dla odmiany, 31-latek ulokował uczucia w kobiecie z branży. Padło na znaną głównie dzięki medialnej kłótni z Sandrą Kubicką, Joannę Opozdę.
Choć relacja tej dwójki jest stosunkowo świeża, zakochani już zdążyli zostać bohaterami skandalu. Kilka dni temu aktorski duet wybrał się na romantyczną kolację, podczas której doszło ponoć do niemałej awantury. Roztargniona kelnerka miała wylać na Asię prosecco, co ponoć tak mocno ją zirytowało, że nie omieszkała naubliżać pracownicy restauracji. Ze względu na napływający zewsząd hejt, sytuację starał się załagodzić sam Królikowski, tłumacząc, że historia została wyolbrzymiona, a zarówno on, jak i jego ukochana po incydencie starali się całą sytuację "obrócić w żart".
Zdaje się, że "ciężkie" chwile jedynie umocniły ich relację. W sobotę zakochani Joanna i Antoni wybrali się razem na imprezę do jednego ze stołecznych klubów, czego nie omieszkali zrelacjonować w mediach społecznościowych. Następnego dnia oboje opublikowali pierwsze wspólne zdjęcie, do którego zapozowali podczas sobotniej zabawy. Na fotografii widzimy, jak elegancko ubrani Opozda i Królikowski nieśmiało uśmiechają się do obiektywu, trzymając się za ręce.
Jak można się domyślać, najnowsze posty nowej celebryckiej pary wywołały spore poruszenie. Choć pod ich wspólnym zdjęciem nie brakowało komentarzy od serdecznych internautów, którzy życzyli im długiego wspólnego życia, pojawiły się również mniej przychylne słowa od tych bardziej sceptycznie nastawionych do kolejnego związku kochliwego aktora.
"Która to już miłość?", "Ja już straciłem rachubę z tymi twoimi kobietami...", "Ty to nie próżnujesz", "Szybko nowa niunia", "Ten to ma przerób", "Patrzę, że kobiety zmieniasz równie szybko, co bokserki" - komentowali nowy związek Antka obserwatorzy.
Jeden z followersów skierował nawet do Opozdy ostrzeżenie:
"Obyś tylko nie płakała" - przestrzegł celebrytkę troskliwy fan.
Myślicie, że Joasia rzeczywiście ma się czego obawiać?