Nie da się ukryć, że trójmiejska sekcja polskiego show biznesu nie cieszy się niestety najlepszą reputacją. Wszystko w dużej mierze przez powiązania z owianą złą sławą klubem nocnym Zatoka Sztuki, który swego czasu odwiedzała sopocka śmietanka towarzyska. Jednymi z najbardziej prominentnych nazwisk należących do tego teamu byli bez niewątpliwie Natalia Siwiec, Blanka Lipińska i Jarosław Bieniuk. Co ciekawe, wszyscy po dziś dzień utrzymują bardzo bliski kontakt, czego dowodem może być chociażby ostatni weekend.
Wielka trójka nadmorskiego show biznesu wybrała się razem na wycieczkę prywatnym jachtem. Kulisy z drugiego dnia wyprawy mogliśmy już obserwować na zdjęciach paparazzi. Teraz natomiast możemy jeszcze baczniej przyjrzeć się celebrytom dzięki staraniom Mariusza Raduszewskiego, męża Siwiec, któremu telefon zdążył już chyba przyrosnąć do ręki.
W obszernej relacji nagrywanej przez pana "architetto della notte" uwieczniono między innymi harce Blanki i Natalii przy elegancko zastawionym stole. Lipińska doczekała się nawet prezentu od Raduszewskiego, po czym została jeszcze przez niego obdarzona soczystym buziakiem prosto w ustka. Niewzruszona tym faktem Natalia skupiła się przede wszystkim na pozowaniu do fotek. Dla uzyskania idealnego ujęcia była nawet gotowa zaryzykować wypadnięcie za burtę, chcąc odpowiednio estetycznie wyeksponować opaloną stopę.
W tle nagrań z lekką dozą nieśmiałości przewijał się Jarosław Bieniuk. Pojawił się także Tomasz Włodarczyk, była sympatia Marceliny Zawadzkiej, który najwyraźniej znalazł już pocieszenie w objęciach innej kobiety.
Czas spędzony z przyjaciółmi tak wzruszył Lipińską, że aż postanowiła ona przelać swoje emocje na swój instagramowy profil. W czułym wpisie autorka 365 Dni wyjawiła, że Siwiec, Raduszewski i Bieniuk są dla niej niczym "rodzina".
To był przepiękny weekend. Przepełniony miłością i zabawą. Jestem mega wdzięczna za ludzi, których wybrałam na swoją rodzinę. Dzięki Wam niczego się nie boję.
Chcielibyście wkręcić się do tej imprezowej paczki?