Eliza Rycembel to jedna z najbardziej obiecujących aktorek młodego pokolenia, która wystąpiła w takich produkcjach jak Belfer 2, Osiecka, Carte Blanche czy Boże Ciało. Za rolę w tym ostatnim otrzymała Orła oraz nagrodę na 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. 28-latka dołączyła właśnie do chóru aktorów, którzy mówią o mobbingu i przemocy, jakiej doświadczyli w szkołach teatralnych. Rycembel wyznała, że gdy opuściła Akademię Teatralną w Warszawie w 2019 roku, miała za sobą kilka traumatycznych przeżyć.
Zobacz też: Maja Ostaszewska również padła ofiarą PRZEMOCY w szkole teatralnej: "Doświadczyłam okrutnego GNĘBIENIA"
Stwierdzenie, że "w Warszawie jest tak samo" odnosi się do czasów, w których ja byłam na uczelni. Pierwszy rok studiów był trudny. W szkole spotkałam fantastycznych pedagogów i pedagożki, którzy mnie wspierali, ale spotkałam też na swojej drodze osoby, które sprawiały, że czułam się fatalnie. Regularnie słyszałam, że nie wystarczająco się staram i jak tak dalej pójdzie, to zostanę wyrzucona ze szkoły. O roku selekcyjnym wszyscy wiedzą, ale wydaje mi się, że zamiast nim straszyć, wystarczyłoby zachęcać do pracy - wyznała Eliza Rycembel w rozmowie z Onetem.
Zobacz też: Paulina Młynarska mocno ROZCZAROWANA reakcją Krystyny Jandy na przemoc w szkołach teatralnych
Była taka pani profesor, która sprawiała, że nie byłam w stanie nic powiedzieć. Byłam zablokowana. Nie byłam w stanie wypowiedzieć ani jednego słowa, czułam jak zaciska mi się gardło. Usłyszałam, że jestem niezdolna, że są osoby, które bardziej zasługują na to, by studiować w szkole, że mam "ładną buźkę i włosy, ale to nie wystarczy, żeby zostać aktorką, a już na pewno nie zasłużyłam na to, żeby zagrać przed szkołą". Nie pamiętam już, co więcej mówiła, bo doskonale pamiętam oczy moich kolegów i koleżanek, którzy się temu przysłuchiwali i to uczucie zamykania się w sobie. Albo profesor, który wkłada rękę pod bluzkę bez pytania, żeby lepiej pokazać jak robić dobrze masaż. On już nie pracuje - dodała aktorka.
Rycembel wyznała też, że gdy kończyła szkołę, większość mobbingujących profesorów przestawało pracować w Akademii. Działo się tak dzięki temu, że studenci zgłaszali nieprawidłowości. Aktorka przekonuje jednak, że wciąż jest wiele do zrobienia...
Spodziewaliście się, że w szkołach teatralnych mobbing jest tak powszechny?