Trwa ładowanie...
Przejdź na
Neta
|

Eliza Trybała odpowiada na zarzuty, że ZAATAKOWAŁA Mariannę Schreiber. "To nie jest mój poziom"

189
Podziel się:

Marianna Schreiber twierdzi, że jakiś czas temu została zaatakowana przez Elizę Trybałę. Celebrytka już odniosła się do tych słów i przy okazji wyznała, co myśli o (jeszcze) żonie Łukasza Schreibera. Miło?

Eliza Trybała odpowiada na zarzuty, że ZAATAKOWAŁA Mariannę Schreiber. "To nie jest mój poziom"
Eliza Trybała ostro odpowiada Mariannie Schreiber (AKPA, KAPiF)

Konflikt między Marianną SchreiberElizą Trybałą wybuchł przy okazji udziału w show "Królowa przetrwania". Później Marianna oskarżyła Elizę o agresję podczas sesji zdjęciowej, co doprowadziło do interwencji prawnej. Spory między uczestniczkami wynikały z przeszłych wydarzeń, a (jeszcze) żona Łukasza Schreibera podkreślała, że jej "koleżanka" z programu miała tworzyć nieprawdziwą historię na ten temat, aby zwiększyć swoje zasięgi.

Po zakończeniu programu konflikt nie ucichł. Eliza Trybała wypowiadała się publicznie na temat afery, jednocześnie unikając kontaktu z Marianną Schreiber, czego powodem miał być fakt, że "woli unikać toksycznych ludzi". Teraz Trybała ponownie zabrała głos w sprawie na Instagramie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Marianna Schreiber już rozstała się z Czarneckim? Tak zareagowała na pytanie

Eliza Trybała odpowiada Mariannie Schreiber

Eliza Trybała postanowiła wyjaśnić na InstaStories całą genezę konfliktu z Marianną Schreiber. Wszystko miało się zacząć podczas jednego z treningów, który miał miejsce jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć do "Królowej przetrwania". Wówczas Marianna miała poprosić ukochanego Trybały o zdjęcie. Nie zgodził się z uwagi na zasady, jakie ma w relacji.

Chcę po raz pierwszy i ostatni odnieść się do sytuacji, o której publicznie mówi M.S. Wiele z jej słów to kłamstwa, dlatego czuję potrzebę sprostowania, bo to dotyka mojej rodziny. Cała sprawa zaczęła się jeszcze przed naszym udziałem w programie "Królowa Przetrwania". Na jednym z treningów M. poprosiła mojego męża o zdjęcie, w którym miał ją trzymać na rękach. Mój mąż odmówił, bo w naszym małżeństwie obowiązują zasady -takie sytuacje są dla nas po prostu nieodpowiednie - zaczęła Eliza Trybała.

Marianna Schreiber miała wymyślać nieprawdziwe historie na temat tego, jak wyglądało ich spotkanie na treningu.

M. powiedziała mi oraz swojej drużynie, że to trener zaproponował zrobić to zdjęcie, a mój mąż powiedział, że nie zrobi tego, bo jestem zazdrosna. To kłamstwo. Przed chwilą dzwoniłam do trenera (mam na to dowody, co mi powiedział ) gdzie mówi, że absolutnie tego nie zasugerował, ani mój mąż nie użył takich słów. Po prostu uznał, że taka sytuacja byłaby niestosowna - i tyle. Zamiast jednak zakończyć temat i jako kobieta kobiecie przyznać, że skoro chce robić takie zdjęcia, to powinna z szacunku do partnerki zajętych facetów pytać mężczyzn, którzy są wolni. To M. zaczęła rozwijać wątek, który nie ma z tym żadnego związku, twierdząc, że mój mąż kiedyś poprosił ją o kontakt do osoby zajmującej się fotowoltaiką. Co ma piernik do wiatraka? Każdy, kto zna mojego męża, wie, że zawsze szuka rozwiązań w biznesie i prosi o kontakty w różnych sprawach.

Eliza Trybała chciała wyjaśnić z Marianną Schreiber całą sytuację na żywo. Wykorzystała więc do tego fakt, że spotkały się na planie "Królowej przetrwania".

W programie postanowiłam jej o tym wszystkim powiedzieć osobiście, bo zawsze załatwiam sprawy face to face. W moim odczuciu takie zachowanie, jak proszenie mężczyzny w związku o pozowanie na zdjęciu w takiej sytuacji, jest po prostu niestosowne. Nie chodzi o same zdjęcia - mój mąż, jako osoba publiczna, robi je na co dzień - ale o ich charakter. Czy którakolwiek z Was chciałaby, aby jej mąż nosił inne kobiety na rękach do zdjęć? Jedynymi osobami, które mój mąż ma prawo nosić na rękach, jestem JA i nasze córki!! M. najwyraźniej nie rozumie, o co mi chodzi, i wymyśla coraz to nowe rzeczy. A ja po prostu bronię swoich wartości, prawdy i tego, co jest dla mnie ważne.

Eliza Trybała odnosi się do rzekomego ataku na Schreiber

W dalszej części wypowiedzi Eliza Trybała odniosła się do rzekomego ataku na Mariannę Schreiber. Ma świadków na to, że sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, niż ją przedstawiono.

Chciałabym odnieść się do kolejnych nieprawdziwych oskarżeń M., jakoby została przeze mnie, "zaatakowana" podczas sesji zdjęciowej do programu "Królowa Przetrwania". To naprawdę absurdalne i dalekie od prawdy. Przy tej sytuacji była Natsu, która doskonale wie, co dokładnie powiedziałam. Jeśli M. używa jakichś cytatów, to może niech korzysta z prawdziwych, a nie takich, które mają mnie oczernić, a ją wybielić. W rzeczywistości powiedziałam z dwa zdania: "Jeszcze się spotkamy, ale nie znasz dnia ani godziny." I to by było na tyle..

Trybała twierdzi, że nie miała na celu zastraszania Schreiber. Chciała jedynie uprzedzić, że wszystko wyjaśnią sobie następnym razem na żywo.

Powiedziałam to, bo - tak jak wcześniej wspomniałam - ja załatwiam wszystkie sprawy twarzą w twarz. Nie chowam się za ekranem telefonu, nie obgaduję za plecami. Jeśli mam coś do powiedzenia, mówię to prosto w oczy. Niestety, nie mogę tego samego powiedzieć o M. W sieci jest bardzo odważna, ale gdy spotyka mnie na żywo, najchętniej schowałaby głowę w piasek. Taka jest różnica między nami - ja cenię szczerość i bezpośredniość, a nie wymyślanie historii, które mają jedynie wywołać sensację.

Eliza Trybała zapowiedziała, że odnosi się do sytuacji związanej z Marianną Schreiber po raz ostatni. Nie chciałaby z nią być w jakikolwiek sposób kojarzona.

To moje pierwsze i ostatnie odniesienie się do tej osoby. Chociaż z odcinka na odcinek kłótnie mogą przybierać na sile, ja nie będę dawać atencji komuś, kto tak bardzo jej pragnie. Mowa o osobie, która żyje w świecie iluzji, przekłamuje rzeczywistość i która jest ostatnią osobą, by wypowiadać się na temat dobrego zachowania czy moralności. Nigdy w życiu nie podjęłabym żadnej współpracy czy walki z kimś takim, bo nie chciałabym być z nią w żaden sposób kojarzona. Źle mi z tym, że już sam udział w tym programie powoduje, że nasze twarze pojawiają się obok siebie w jednym artykule. Zakończę ten temat tutaj i nie będę go kontynuować, by nie dawać jej satysfakcji - osoby, która, jak hejter, karmi się dramatami i konfliktami.

Celebrytka nie ma zamiaru przejmować się osobą, której czyny kłócą się ze światopoglądem, jaki sama reprezentuje.

Ja mam zupełnie inne wartości. To nie jest mój poziom. Wierzę, że moi inteligentni odbiorcy widzą, jak bardzo ta osoba manipuluje i przekłamuje rzeczywistość. Mogę jedynie współczuć - współczuć tego, że jest nieszczęśliwą osobą, której jedynym zajęciem jest atakowanie innych z zazdrości i szukania atencji. Ja jestem szczęśliwą kobietą, otoczoną kochającą rodziną i wspierającymi przyjaciółmi. Mam swoje biznesy, spełniam marzenia i dlatego nie potrzebuję zazdrościć innym ani wbijać szpilek. To nie mój styl.

Trybała przypomniała swoim obserwatorom, że "Królowa przetrwania" nie ma nic wspólnego z prawdziwym życiem.

Pamiętajcie, że to jest reality show, a nie prawdziwe życie. Dlatego wiele wydarzeń należy traktować z dystansem. Ja nie mam sobie nic do zarzucenia. Zawsze będę bronić swojego dobrego imienia, swojej rodziny i tego, w co wierzę. Nie bez powodu chciałam, by nazwa naszej drużyny nawiązywała do Iwic. Wyszła nazwa "Jungle Lions", która doskonale to odzwierciedla. Jestem lwicą, która broni siebie i bliskich w każdej słusznej sprawie. Zamykam temat i idę dalej z podniesioną głową. Psy szczekają a karawana jedzie dalej - dodała.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(189)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Hhh
miesiąc temu
No z tej dwójki to raczej Marianna ma wyższy poziom, (chociaż te walki słabe były)
ivv
miesiąc temu
Ależ dno ten program
Tekla
miesiąc temu
Elizka myśli że ludzie zapomnieli co odwalala w WarsowShow. Z nich dwóch to Marianna jakiś poziom ma. Nie za wysoki, ale na pewno wyższy niż Elizka
Anulka
miesiąc temu
To dokładnie ten sam poziom
Gggg
miesiąc temu
Mam to gdzieś ale co ona taki spocony nos?
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Obiektywnie
miesiąc temu
Nie moj poziom... Kto by pomyślał 😂
Trybik
miesiąc temu
Eliza i ten Trybson to patologia do kwadratu. Widzieliśmy w Warsaw shore. Ona ma jakieś wartości? Chyba wartość kasy, której nie ma, bo nie jest nigdzie zatrudniona i się im nie przelewa.
Monika
miesiąc temu
No jakieś to mocno pokrętne … ,, jeszcze się spotkamy, nie znasz dnia ani godziny” 😂 Tak to typowy tekst dam z wyższych sfer za którą uważa się Eliza a jaka z niej dama no to każdy pamięta z wcześniejszego programu z jej udziałem. Jest zazdrosna o faceta i kręci jakąś dramę no bo co tu wyjaśniać i o czym gadać face to face ??? Nie ma żadnego tematu, jakaś babka poprosiła jej męża o fotę a ten odmówił i koniec sprawy ale nie dla Elizy … obie głupie jak cholera ale siebie warte !
Ajajaj
miesiąc temu
Magisterkę prawie napisała z tej dramy
Dźwięk
miesiąc temu
Eliza… przyjaciółka Bożeny Agnieszki…teraz wszystko jasne i klarowne
NAJNOWSZE KOMENTARZE (189)
Anonimowy
miesiąc temu
A ta Eliza ma jakiś poziom bo ja znam ją z innego programu tam wcale się nie chamowala i pokazała dużo więcej
Ane
miesiąc temu
"Jedynymi osobami, które mój mąż ma prawo nosić na rękach, jestem JA i nasze córki!!" Nie laska, w ogóle nie jesteś zazdrosna
Dno
miesiąc temu
Elizko (krzycz trybson!) TO właśnie jest twój poziom. Twoje dno. Nie jesteś lepsza od Marianny.
Dorota Teliga
miesiąc temu
Oczywiście nazwa drużyny po angielsku, bo ojczystego języka się wstydzą
Asia
miesiąc temu
ELIZA …. Hmm…. Mega konfliktowa osoba z jeszcze większym parciem na szkło, widać w programie, że robi wszystko byleby być w centrum uwagi. Słabo …
Wiktoria
miesiąc temu
Patus patusem pogania. Lata 90 wróćcie i normalnosc ludzi! Bo tego nie da się już wytrzymać!
życie jest pi...
miesiąc temu
Pani Marianna i tak jest piękniejsza. I basta.
upu
miesiąc temu
Eliza pokazała, gdzie jej miejsce.
Anik
miesiąc temu
Nawet Elizę kiedyś lubiłam, wiadomo,że program w jakim brała udział kiedyś bez komentarza, ale w tej sytuacji wyszlo,że jest mega zazdrosna i zaborcza czego w Warsaw Shore jakoś widać nie było...zawsze wydawala sie wyluzowana...Marianna jest jaka jest ale w tym momencie chyba jednak trochę wyższy poziom, nakręcać taką dramę o zdjęcie, chyba chodzi tez o zaufanie w związku, jak się facetowi zacznie ograniczać bedzie dużo gorzej, niestety taka prawda;)
sumo
miesiąc temu
Marianka, jesteś destrukcyjną osobą, a to o sile nie świadczy, kumasz? Próbujesz nastawić Trybsona przeciwko Elizie, by jej go odbić. Ty jesteś niepoważna.
prrt
miesiąc temu
No tak, najlepiej tylko przyjmować ataki, i się nie bronić. Marianna, weź się ogarnij...
Ups
miesiąc temu
Tak, bo jest 3 poziomy niżej niż M.
Hania
miesiąc temu
Murem za Elizą
Kama
miesiąc temu
Eliza dobrze gada, polać jej W końcu ktoś powiedział w twarz prawdę tamtej i nie mówi po kątach tylko prosto w twarz jak należy, charakterna dziewczyna
...
Następna strona