W poniedziałek 13 listopada rozpoczęła się X kadencja Sejmu, a wraz z nią nowe porządki na Wiejskiej. Pierwszą decyzją sejmu jest zmiana na stanowisku marszałka Sejmu, co oznacza, że czas Elżbiety Witek, która dotychczas pełniła tę zaszczytną funkcję, nieuchronnie dobiegł końca. 65-latka nie tylko pożegna się z drugim co do ważności fotelem w państwie, ale również z licznymi przywilejami.
ZOBACZ TAKŻE: Marszałek Sejmu ZANOSI SIĘ ŚMIECHEM podczas ustalania składu komisji ds. pedofilii. Rozbawiło ją słowo "członek"...
Chociaż Prawo i Sprawiedliwość chce zgłosić Elżbietę Witek na stanowisko wicemarszałka Sejmu, to opozycja ma wiele wątpliwości co do zasadności jej kandydatury. Gdyby nawet Witek udało się zdobyć stanowisko wicemarszałka, to wciąż musi liczyć się z utratą władzy i przywilejów. Na "otarcie łeż" może jednak otrzymać szczodrą "odprawę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Elżbieta Witek dostanie potężną odprawę. Ile wyniesie?
Elżbieta Witek na pewno musi pożegnać się z prawem do ochrony, samochodem służbowym, a także mieszkaniem. Straci również prawo do VIP-owskiej opieki zdrowotnej w najlepszych rządowych klinikach. Jako parlamentarzystka wciąż zachowa prawo do darmowych przejazdów komunikacją publiczną i lotów po kraju. Będzie mogła również korzystać z przejazdów taksówkami, które może rozliczyć w ramach ryczałtu przeznaczonego na biuro poselskie. Chociaż utrata stanowiska wiąże się z pożegnaniem lukratywnej pensji, to jak donosi "Fakt", była marszałek może liczyć na hojne wyrównanie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami po odwołaniu z wysokiego stanowiska państwowego, przez kolejne trzy miesiące Witek przysługiwać będzie dotychczasowe wynagrodzenie, które ma wyrównać różnicę wynikającą z podjętej gorzej płatnej pracy.
ZOBACZ TAKŻE: Emerytura Elżbiety Witek. Ile dostaje miesięcznie z ZUS? Na pensję Marszałka Sejmu też raczej nie może narzekać
Jeśli Elżbieta Witek nie obejmie stanowiska wicemarszałka, a jej rola ograniczy się jedynie do funkcji posłanki, będzie otrzymywać wynagrodzenie rzędu 12,8 tys. zł brutto miesięcznie. Ponieważ jej dotychczasowa pensja wynosiła 23,4 tys. zł miesięcznie, to Witek może liczyć na trzymiesięczny dodatek, którego łączna kwota wyniesie prawie 32 tys.zł brutto. Gdyby jednak Elżbieta Witek zgodnie z nadzieją swojej partii została wicemarszałkiem Sejmu, a co za tym idzie, różnica w zarobkach w porównaniu z dotychczas pełnionym stanowiskiem była mniejsza, to 65-latka za trzy miesiące otrzymałaby "odprawę" w łącznej wysokości ok. 10 tys. zł brutto.
Niezła kwota?