Elżbieta Zapendowska i Andrzej Kruk byli ze sobą 27 lat. Dzieliło ich 19 lat. Po prawie trzech dekadach rozstali się w tajemniczych okolicznościach. Do teraz nie wiadomo, co było przyczyną rozpadu ich związku.
Elżbieta Zapendowska i Andrzej Kruk rozstali się
Elżbietę Zapendowską i Andrzeja Kruka połączyła wspólna pasja do muzyki. Poznali się, gdy Andrzej śpiewał w chórkach Ryszarda Rynkowskiego i Maryli Rodowicz, a Elżbieta była trenerką głosu.
Gdy się poznali, Kruk miał 21 lat. Zapendowska była starsza od niego o 19 lat. Mimo różnicy wieku zakochali się w sobie i postanowili stworzyć związek, który od początku wzbudzał kontrowersje.
Elżbieta jakiś czas temu w jednym z wywiadów wypowiedziała się na temat różnicy wieku, jaka ich dzieliła.
Nie trzymam go siłą, sam chce być ze mną. Rozumiemy się, jesteśmy przyjaciółmi i czujemy silną więź wzajemnej przyjaźni.
Kilka lat temu media obiegła wiadomość, że para kupiła dom pod Warszawą. Wszystko wydawało się być w porządku. Niedługo potem jednak w mediach pojawiła się informacja o rozstaniu pary. Do tej pory nie wiadomo, co było przyczyną. Zapendowska chroni swoje życie prywatne i rzadko udziela wywiadów na ten temat.
W 2015 roku w rozmowie z "Vivą" wyznała, że nie spodziewała się, że ich związek będzie trwał tak długo.
Dziwię się tylko trochę, że ludzie tak kompletnie różni, jak my, tak się ze sobą trzymają. Z moim mężem też mogliśmy przetrwać, ale byliśmy na to zbyt durni. Przyjaźniliśmy się potem do końca jego życia i to bardzo. A ja żałowałam, że w młodości byłam taka zacietrzewiona - wyznała Zapendowska w rozmowie z "Vivą".
Jest niesłychanie cierpliwy i znosi mój despotyzm. Ogląda w telewizji to, co ja, prawie się na ten temat nie kłócimy. To ja jestem kierowniczką pilota, a on to akceptuje. Uważam, że mam dużo szczęścia, że tak się wszystko potoczyło.