Związki Doroty Rabczewskiej to pasmo medialnych nieszczęść. Ostatnią miłością jej życia był Emil Haidar – rzekomo milioner, a tak naprawdę bankrut, który zabierał ją na wakacje do swojego domu na Teneryfie. Uczucie zakończyło się, kiedy na jaw wyszły tajemnice milionera, takie jak nieślubne dzieci, wielomilionowe zadłużenie w Urzędzie Skarbowym oraz uzależnienie od alkoholu, które Dodę bardzo niemiło zaskoczyły. W Walentynki Doda odwiedziła Urząd Skarbowy, by oddać pierścionek zaręczynowy wart 225 tysięcy złotych.
Wczoraj odbyła się kolejna rozprawa między byłymi kochankami. Kilka tygodni temu Haidar złożył do prokuratury doniesienie, że Rabczewska porysowała jego luksusowego Astona Martina wartego 850 tysięcy złotych. Zadłużony milioner w zeznaniach stwierdził, że samochód porysowano kluczem, a także dopatrzył się śladów po nożu. Haidar pojawił się w sądzie w towarzystwie prawnika, Romana Giertycha. Nerwy przed rozprawą postanowił uspokoić zakładając buty Balmain za 3700 złotych.