Dla Emily Ratajkowski drzwiami do świata show biznesu okazał się być występ w klipie do utworu Blurred Lines Robina Thicke. Od tamtego momentu kariera atrakcyjnej brunetki ruszyła z kopyta, a dziś może pochwalić się licznymi kontraktami, własną marką i prawie 30 milionami fanów na Instagramie. Nic dziwnego, że błogosławiony stan Emily cieszył się wyjątkowym zainteresowaniem mediów. Przyszła mama sama zresztą podsycała emocje poprzez publikowanie efektów osobliwych ciążowych sesji zdjęciowych.
8 marca na świecie w końcu pojawiła się pierwsza pociecha Ratajkowski i jej męża, Sebastiana Bear-McClarda, o czym modelka poinformowała, publikując zdjęcie z maluchem. Mimo wcześniejszych zapewnień o daniu dziecku "wolnej ręki", jeżeli chodzi o płeć, z nadanego mu imienia możemy wywnioskować, że jest to chłopiec. Pierworodny 29-latki dostał bowiem imiona Sylvester Apollo.
Zobacz też: Emily Ratajkowski jest w ciąży: "Nie poznamy płci dziecka, dopóki nie skończy 18 lat"
Tak jak można się było spodziewać, świeżo upieczona mama nie zamierzała zwlekać z zaprezentowaniem światu perfekcyjnej pociążowej formy. Na instagramowym profilu marki Emily zaledwie 10 dni po porodzie pojawiło się jej zdjęcie z odsłoniętym brzuchem. Patrząc na roznegliżowaną fotografię w stylu Ratajkowski, trudno uwierzyć, że kiedykolwiek była w ciąży…
Gdzie twój pociążowy brzuch?!, To jest totalnie niemożliwe!, Jakim cudem twoje ciało wróciło do poprzedniego wyglądu tak szybko?, Chyba sobie żartujesz! - rozpisują się pod postem modelki zszokowani internauci.
Też jesteście pod wrażeniem?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!