Serial The Crown zadebiutował na Netfliksie w 2016 roku i od tego czasu cieszy się wielką popularnością nie tylko wśród wielbicieli brytyjskiej rodziny królewskiej. Kilka dni temu na platformie zadebiutował czwarty sezon produkcji, który wywołał dużo szumu na długo przed premierą. Wszystkiego dlatego, że twórcy postanowili sportretować życie otoczonej kultem Lady Diany, nie uciekając przy tym od trudnych tematów. W serialu możemy obejrzeć m.in. jak Lady Di zmaga się z bulimią. Pokazane są też kłótnie, zdrady małżeńskie i zacięta rywalizacja o popularność.
Nic dziwnego, że serial nie spodobał się ponoć członkom rodziny królewskiej, którzy twierdzą, że sceny pokazane w The Crown mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. Ponoć William jest wściekły, że ktoś śmie zarabiać na pamięci o jego mamie w taki sposób. Tego samego chyba nie może z czystym sumieniem powiedzieć Harry, który niedawno podpisał intratną umowę z Netfliksem...
Postać księżnej Diany odgrywa 24-letnia Emma Corrin, dla której udział w serialu może okazać się przepustką do wielkiej kariery. W nowym wywiadzie dla GQ Hype aktorka została zapytana, co jej zdaniem synowie Diany pomyślą o serialu.
Nie mogę sobie tego wyobrazić. Chciałbym wiedzieć, co myślą - zdradziła.
Nie jest jednak zainteresowana spotkaniem z członkami rodziny królewskiej.
Gdybym kiedykolwiek zobaczyła ich na imprezie, pewnie bym uciekła! - dodała.
Emma ubolewała na tym, że pojawi się tylko w jednym sezonie serialu.
Szkoda. Jest mi przykro z tego powodu. Ale ruszam naprzód - dodała Corrin.
W kolejnych sezonach w roli Diany zastąpi ją aktorka o polskich korzeniach, Elizabeth Debicki.
Myślicie, ze William i Harry obejrzeli już 4. sezon The Crown?