Tegoroczna gala rozdania nagród Emmy z całą pewnością przejdzie do historii. Z racji przetaczającej się przez świat pandemii koronawirusa wydarzenie zostało zorganizowane za pośrednictwem łączenia internetowego, co w mijających miesiącach stało się praktycznie normą. Z tego powodu fani mogli tym razem podziwiać m.in. Jennifer Aniston w piżamie czy Jimmy'ego Kimmela zabawiającego kartonową publiczność.
Sporo emocji wzbudzili też sami laureaci "telewizyjnych Oscarów". Jeremy Strong został utytułowany najlepszym aktorem pierwszoplanowym, podczas gdy niekwestionowaną zwyciężczynią drugiej z głównych kategorii została Zendaya. Gwiazda pokonała tym samym takie znane koleżanki jak Jennifer Aniston, Olivia Coleman czy Laura Linney, co wzbudziło spore kontrowersje.
Po swoim zwycięstwie Zendaya oraz jej bliscy nie kryli zaskoczenia, bo konkurencja faktycznie była spora. Aktorka stała się tym samym także najmłodszą laureatką w swojej kategorii. Z tego właśnie powodu gwiazda Euforii znalazła się też później w ogniu krytyki, bo nawet wśród fanów nie brakuje głosów, że jej starsze znajome z branży dużo bardziej zasługiwały na nagrodę.
Podobnego zdania są dziennikarze, a artykuły na temat (niesłusznego zdaniem niektórych) zwycięstwa Zendayi pojawiają się dziś w internecie na masową skalę. Eksperci podkreślają, że pozostałe kandydatki do nagrody posiadały dużo większe doświadczenie, przez co, ich zdaniem, werdykt miałby być niesłuszny.
Największym rozczarowaniem było to, że Zendaya wygrała z Jennifer Aniston - wyrokuje dziennikarz New York Post.
Co ciekawe, zupełnie inne opinie zbierają stylizacje Zendayi z tegorocznej gali, które wzbudziły powszechny entuzjazm krytyków. W tym roku mogliśmy obserwować gwiazdę w dwóch wersjach - w dwukolorowej kreacji od Bulgari oraz stworzonej na potrzeby gali sukience w grochy od Armaniego. Obie stylizacje wyjątkowo spodobały się dziennikarzom, którzy okrzyknęli Zendayą najlepiej ubraną gwiazdą tegorocznej gali.
Zgadzacie się z ich opiniami?