Niespełna dwa lata temu Helena Englert, córka Beaty Ścibakówny i Jana Englerta, stwierdziła, że marzą się jej studia aktorskie w Stanach. Wyjechała więc do USA, by kształcić się na prestiżowej (i drogiej) New York University Tisch School of the Arts. Koszt takich studiów oscyluje w granicach 300 tysięcy złotych, więc obrotni rodzice musieli sięgnąć do kieszeni i wyłuskać na ten cel swoje oszczędności. Doszło nawet do tego, że podobno zagrają w "Dziewczynach z Dubaju": Jan Englert i Beata Ścibakówna zgodzili się zagrać w filmie Dody, żeby ZAROBIĆ NA STUDIA CÓRKI: "Pragnie w przyszłości błyszczeć na scenie jak oni"
Wydawało się, że Helena Englert jest na dobrej drodze do zostania dyplomowaną aktorką i grania ról nieco ambitniejszych niż Angela w "Barwach szczęścia". Niestety, przyszła pandemia, w której wiele uczelni zmieniło tryb nauczania. Wynajmowanie mieszkania w Nowym Jorku okazało się niezbyt opłacalne, skoro tak samo można studiować z tańszej kawalerki chociażby w Warszawie. Helena wróciła więc do Polski.
21-letnia Englertówna ostatecznie wybrała więc stołeczną Akademię Teatralną, co jej rodzice mieli przyjąć z westchnieniem ulgi. Wiadomo, zawsze bezpieczniej jest mieć ukochaną córkę na oku. Jednak Warszawa to nie Nowy Jork, więc Jan i Beata pomyśleli, że warto by jakoś pocieszyć ambitne dziecko. Stwierdzili więc, że "na pocieszenie" kupią jej mieszkanie. I to nie byle gdzie, bo w zabytkowej kamienicy niedaleko Łazienek Królewskich...
Po jej powrocie do domu wpadli na pewien pomysł, który właśnie doczekał się realizacji. Jan Englert i Beata Ścibakówna niedawno kupili córce wygodne mieszkanie w starej kamienicy nieopodal Łazienek Królewskich. Nie jest tajemnicą, że długo oszczędzali na jej studia w elitarnej szkole aktorskiej, ale skoro pandemia pokrzyżowała te plany, uznali, że można te pieniądze zainwestować w jej własne lokum - donosi informator "Na Żywo".
Otrzymanie mieszkania w prezencie nie oznacza jednak, że ambitna Helenka osiadła na laurach. Podobno biega z castingu na casting, a najbliższe tygodnie spędzi na planie pewnego serialu. Rodzice są z niej bardzo dumni.
Beata i Jan mocno jej kibicują. Podoba im się przedsiębiorczość i zaangażowanie Helenki, która nie czeka biernie, tylko odważnie bierze sprawy w swoje ręce - dodaje źródło tygodnika.
Myślicie, że Helena Englert podbije sceny jak sławni rodzice?