Esmeralda Godlewska w 2019 roku zaliczyła dwie porażki podczas starć na Fame MMA. Choć zapowiadała, że intensywnie trenuje i jest w życiowej formie, to ani pojedynek z Martą Linkiewicz, ani z Ewel0ną nie skończył się dla niej pomyślnie. Esmeralda postanowiła znaleźć dla siebie nowe miejsce i zgodziła się na występ na gali Punchdown.
Najwidoczniej forma bicia po twarzy bardziej przemawia do Godlewskiej. Podczas walki z Anastasiyą Yandaltsawą Esmeraldzie udało się wymierzyć swojej konkurentce kilka siarczystych ciosów i zdaniem sędziów zwyciężyła konkurencję. Celebrytka niechętnie jednak wspomina galę Fame MMA. Godlewska w rozmowie z Michałem Dziedzicem przyznała, że walka w gali Boxdela i Wojtka Goli nie była w jej guście. Esmeralda zapewnia, że nie umie i nie lubi się bić.
Byłam tam, żeby było show. Nie umiem się bić i nie lubię. Tam nie trenowałam. Punchdown podoba mi się, możemy się powymieniać ciosami. Jest to dla mnie coś nowego. Po walce w FAME MMA nie chciałam brać w tym udziału.