Esmeralda Godlewska zaistniała w mediach jako członkini wokalnego duetu, który tworzyła wraz z siostrą Małgorzatą. Początkowo panie zajmowały się głównie zamieszczaniem w sieci osobliwych coverów znanych utworów, jednak Esmeralda szybko odkryła w sobie zupełnie inne powołanie. W ostatnim czasie celebrytka skupiła się więc na rozwoju kariery "sportowej".
Zobacz: Esmeralda Godlewska nie przejęła się PORAŻKĄ W FAMME MMA: "Teraz fiesta de la noche i ch*j!"
Chociaż z żadnego pojedynku w ramach Fame MMA Godlewskiej nie udało się wyjść obronną ręką, już zapowiedziała, że nie zamierza rezygnować z walk w oktagonie. W przerwach od "treningów" Esmeralda zajmuje się głównie relacjonowaniem swojego życia w mediach społecznościowych oraz bywaniem w popularnych wśród warszawskich celebrytów lokalach.
Kilka dni temu na Insta Story Esmeraldy pojawiły się posty sugerujące, że celebrytka wybrała się na egzotyczne wakacje do Dubaju. Godlewska podzieliła się wówczas z fanami m.in. zdjęciami stylowych walizek czy neonowego manikiuru na tle basenu. Szybko okazało się jednak, że niedoszła wokalistka postanowiła nabrać swoich fanów, a udostępnione zdjęcia to w rzeczywistości screeny z innych instagramowych profili.
Przypomnijmy: Esmeralda Godlewska UDAJE, że wyjechała na wakacje do Dubaju. Fani: "Znowu podróż do Nibylandii. PRZYKRE"
Udawane wczasy Esmeraldy wywołały prawdziwe poruszenie wśród jej fanów. Dlatego też w sobotę celebrytka postanowiła wyjaśnić całą sprawę na swoim Insta Story. W serii nagrań Godlewska przyznała swoim obserwatorom, że jej egzotyczny wyjazd był jedynie zamierzoną prowokacją.
Ludzie, przesłanie do was. Oczywiście, że nie byłam w Dubaju (...) Dlatego celowo wstawiłam zdjęcie, print screen, na którym ewidentnie widać, że to jest print screen. Czekałam na jakąś osobę, która to zauważy, bo już tak wielu z was życzyło mi udanych wakacji, że byłam w szoku. To była prowokacja, aby udowodnić wam, zwłaszcza młodym osobom, które są jeszcze nieświadome wielu rzeczy, jak łatwo jest popaść w pułapkę manipulacji informacjami, które odbiegają totalnie od prawdy - przyznała sprytna celebrytka.
Zatroskana Godlewska postanowiła zaapelować do internautów, aby nie wierzyli we wszystkie treści, z którymi mają do czynienia w sieci. Przy okazji Esmeralda zapewniła, że jest wyjątkowo dumna ze swojego małego podstępu.
Pojawił się jakiś news i wy ślepo w to wierzycie. Nie dajcie się nabrać na każdą rzecz, która jest napisana w internecie, ponieważ większość z tych rzeczy to po prostu nieprawda. Moja prowokacja wyszła fenomenalnie, jestem z siebie naprawdę dumna. A ludziom, którzy wypisywali do mnie bardzo negatywne rzeczy, współczuję, ponieważ poniekąd ja nauczyłam was tak traktować siebie (...) Ale dosyć z tym, czas na prawdziwą Esmeraldę, a prawdziwa Esmeralda pokaże wam jeszcze swoje. Pamiętajcie, nie ufajcie temu, co widzicie w internecie, bo to jest w większości jedna wielka bujda - zakończyła swój wywód celebrytka.
Też jesteście z niej dumni?