Po przegranym meczu ze Słowacją właściwie mało kto wierzył, że polscy piłkarze podołają reprezentacji Hiszpanii - jednej z najmocniejszych drużyn Euro 2020. Mimo sporej presji biało-czerwoni nie poddali się i do końca walczyli o szanse na wyjście z grupy. Ku radości kibiców sobotnie spotkanie ostatecznie zakończyło się remisem.
Mecz z Hiszpanią okazał się wyjątkowo udany dla kapitana polskiej kadry, Roberta Lewandowskiego. Choć w pierwszej połowie spotkania piłkarz zmarnował szansę na wyrównującego gola, wkrótce zrewanżował się Hiszpanom, trafiając do bramki w 54. minucie.
Lewy przez cały czas mógł liczyć na wsparcie najbliższych. Tuż przed meczem z Hiszpanami Anna Lewandowska zaprezentowała światu zdjęcie starszej córki Klary dumnie wymachującej biało-czerwoną flagą w reprezentacyjnej koszulce taty. Niedługo później trenerka wskoczyła w samolot do Sewilli, by dopingować męża z trybun. Podczas kibicowania towarzyszyła jej także siostra piłkarza, Milena Lewandowska-Miros.
Okazuje, że niektórzy wierzą, że to właśnie obecność Lewandowskiej na stadionie w Sewilli okazała zbawienna dla polskiej kadry podczas meczu z Hiszpanami. W niedzielę Ania podzieliła się z instagramowymi fanami zdjęciem z Sewilli. W komentarzach pod postem Lewej pojawiły się apele, by ta wybrała się również na środowy mecz Polaków z reprezentacją Szwecji.
Zobacz również: Euro 2020. Anna Lewandowska poleciała do Sewilli na mecz Polska - Hiszpania (ZDJĘCIA)
Apelujemy o obecność na każdym meczu! - napisał siatkarz Piotr Nowakowski.
Też tak pomyślałam. Robert Lewandowski zobaczył żonę i od razu gol! Zatem Aniu, oficjalnie możesz jeździć z drużyną - dodała jedna z internautek.
Tak, prosimy; Przyłączam się do tego apelu. Jak widać, wsparcie żony dużo daje i pomaga; Dokładnie, Ania musi być na każdym meczu - pisali kolejni użytkownicy
W końcu Lewandowska postanowiła uspokoić kibiców i zapewniła, że planuje polecieć do Sankt Petersburga i kibicować Polakom w ostatnim meczu fazy grupowej Euro 2020. Zdradziła również, że takie właśnie było życzenie Roberta.
Na kolejny mecz też lecę. Na prośbę mojego męża - ogłosiła Ann.
I wszyscy będą spokojniejsi. Powodzenia - odpisał jej z wyraźną ulgą siatkarz.
I naszą [prośbę - przyp. red]. Jednak żona stoi za sukcesem męża! Wspieraj ich, a my przekazujemy dobrą energię; Dokładnie! Za sukcesem każdego mężczyzny stoi kobieta - stwierdziły za to niektóre obserwatorki Lewej.
Też uważacie, że Ania na trybunach przyniesie szczęście polskim piłkarzom?
Zobacz również: Euro 2020. Marina zachwyca się Wojtkiem Szczęsnym i przestrzega kibiców: "Niech mi teraz ktoś powie TYLKO słowo!"
Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!