Już w przyszłym tygodniu Rafał Brzozowski w końcu będzie miał okazję zaprezentować swój autorski utwór na eurowizyjnej scenie. Choć "The Ride" od początku budzi mieszane uczucia wśród słuchaczy, a bukmacherzy nie wróżą reprezentantowi Polski sukcesu, sam "Brzoza" zdaje się nie tracić nadziei.
Rafał nie poddaje się w walce o podbój Europy i od kilku dni ćwiczy na scenie w Rotterdamie. Niestety, jak się okazuje pojawiły pewne komplikacje - jeden z członków polskiej delegacji ma koronawirusa. O nieciekawej sytuacji w ekipie Brzozowskiego poinformował organizator tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji w specjalnym oświadczeniu.
Podczas rutynowych testów covidowych przed wejściem na arenę 15 maja 2021 roku jeden z członków polskiej delegacji otrzymał pozytywny wynik na koronawirusa. Ów członek naszej delegacji został poddany kwarantannie. Zgodnie z przepisami, które zostały przyjęte przy organizacji Eurowizji, cała polska delegacja została odizolowana i czeka na wyniki testu PCR - czytamy.
Z Let’s Talk About ESC dowiadujemy się zaś, że osobą zakażoną nie jest żaden z artystów. Wokaliście towarzyszą między innymi chórzysta Paweł Skiba i czterech tancerzy Agustina Egurroli.
Mimo to pewne jest, że Rafał nie pojawi się na oficjalnym otwarciu konkursu, które będzie miało miejsce w niedzielę 16 maja. Jeśli chodzi o jego dalszy udział w Eurowizji, wszystko zależy od negatywnego testu.
Trzymacie kciuki, by Rafał ostateczne mógł uraczyć Europę "The Ride"?