Udział Rafała Brzozowskiego w Eurowizji 2021 może już śmiało aspirować do jednego z wydarzeń roku. Wybór gwiazdora TVP jako reprezentanta wzbudził ogromne emocje, a zdaniem bukmacherów jego szanse na zwycięstwo od początku były nikłe. Sam Rafał robi jednak dobrą minę do złej gry i wytrwale usiłuje przekonać do siebie fanów konkursu, którzy nadal podchodzą do niego ze sporą rezerwą.
Niezależnie od złej prasy i głosów krytyki Rafał Brzozowski już w czwartek zaprezentuje się na scenie w polskich barwach. Taki przynajmniej jest plan, bo w ekipie wokalisty wykryto koronawirusa, tak więc on i reszta ekipy przebywają obecnie na kwarantannie. Z tego powodu Rafał nie pojawił się też na turkusowym dywanie, jednak machina promocyjna już ruszyła i przygotowania do show trwają.
Przypomnijmy: Eurowizja 2021. Rafał Brzozowski NIE WEŹMIE UDZIAŁU w ceremonii otwarcia. Co z występem w konkursie?
W poniedziałek na profilu Rafała na Instagramie pojawiła się zapowiedź jego rozmowy z Nikkie de Jager, znaną w internecie jako Nikkie Tutorials, transpłciową youtuberką i jedną z prowadzących Eurowizji 2021. W krótkim fragmencie widzimy, jak zdziwiony tym wyznaniem Rafał udziela jej rad dotyczących prowadzenia dużych wydarzeń i opowiada o swojej karierze sportowej.
Jestem pierwszą transpłciową kobietą w roli prowadzącej Eurowizję, a Ty masz spore doświadczenie jako prowadzący. Może masz dla mnie jakieś wskazówki? - zagaiła rozmowę Nikkie.
Musisz poczuć tę energię. Mówisz do ludzi i każdy wtedy chce być Tobą - mówił między cięciami gwiazdor TVP.
Trenowałeś wrestling? - dziwiła się.
Tak, przez 12 lat. Dlatego mój kark prawie się nie porusza - żartował Rafał.
W rozmowie Nikkie i Rafała nie byłoby oczywiście nic dziwnego, gdyby nie to, że gwiazdor TVP musiał stawić czoła osobie, którą jego pracodawca rok temu "wyciął" z transmisji eurowizyjnego koncertu emitowanego zamiast odwołanego konkursu. Zamiast wejść na żywo z Nikkie puszczano reklamy, o czym informowali internauci.
Teraz TVP1 nadaje na żywo transmisję koncertu "Eurovision: Shine a Light", ale polscy widzowie nie zobaczą fragmentów, które prowadzi transpłciowa youtuberka Nikkie Tutorials, bo TVP1 przerywa program i nadaje reklamy, choć TVP nie może przerywać programów. Cenzura jest wszędzie - wytykali telewizji publicznej rok temu fani konkursu.
Sama Telewizja Polska do sprawy odniosła się dość lakonicznie, a jej przedstawiciel tłumaczył, że wszystko było ustalone wcześniej z organizatorami.
Przerwy reklamowe były zaplanowane i uzgodnione z organizatorami koncertu przed przekazaniem TVP listy prowadzących imprezę, a Telewizja Polska nie ingerowała w treść koncertu - usiłował studzić atmosferę rzecznik TVP.
O ile w rozmowie Brzozy z Nikkie oczywiście nie poruszono wątku zastępowania jej wejść na antenę reklamami, to w jednym z komentarzy pod postem rozgorzała na ten temat dyskusja. Internauta postarał się nawet, aby jego wpis wybrzmiał w dwóch językach, dodając ku nieszczęściu Rafała angielskie tłumaczenie. Co ciekawe, wokalista zauważył tę uwagę i postanowił się do niej ustosunkować.
Rok temu TVP wycinało Nikkie podczas koncertu "Eurovision: Shine a Light", a w tym roku pupil prezesa transfobicznego i homofobicznego TVP daje jej wskazówki... Wstyd Polsko - grzmiał internauta.
Rozmowa z Nikkie odbyła się w mega miłej atmosferze i nie doszukiwałbym się tutaj jakieś złej energii #openup - odpisał elokwentnie Brzozowski.
Warto wspomnieć też o transmisji live, którą wokalista zorganizował wieczorem. W rozmowie z internautami ponownie zapewnił, że wierzy w swoje szanse na zakwalifikowanie się do finału konkursu. Zarzeka się też, że "The Ride" jest "w klimacie eurowizyjnym", więc przecież wszystko się zgadza.
Jestem optymistą, myślę, że da się awansować do finału. Jesteśmy mocną drużyną, piosenka jest w klimacie eurowizyjnym i to jest po prostu to, co powinno być zrobione - mówił z nadzieją.
Wierzycie w jego awans do finału?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!