Krystian Ochman od kilku tygodni jest nową nadzieją Polaków na zwycięstwo w Konkursie Piosenki Eurowizji. Do tej pory udało nam się wygrać jej "dziecięcą" wersję dwukrotnie i to rok po roku, tak więc fanom wyraźnie zależy, aby powtórzyć ten sukces także w "dorosłej" odsłonie wydarzenia. W niej niestety szło nam dotąd nieco gorzej...
W tym roku TVP ogłosiła, że nie wybierze kolejnego reprezentanta w konkursie wewnętrznym, lecz odbędą się publiczne preselekcje. Ich zwycięzcą został Krystian Ochman, który pokonał m.in. Darię i formację Unmute. Te wieści wyraźnie ucieszyły fanów Eurowizji, a młody wokalista szybko trafił na szczyt rankingu bukmacherów. Jak to zwykle bywa, od tej pory wiele się jednak zmieniło.
Przypomnijmy: Eurowizja 2022. Jak wyglądają szanse Polski na zwycięstwo po preselekcjach? Krystian Ochman ma POWAŻNĄ KONKURENCJĘ...
Jeszcze w drugiej połowie lutego Ochman plasował się na trzecim miejscu, tuż za Mahmoodem i Blanco z Włoch oraz Australią, która wciąż nie miała wtedy jeszcze reprezentanta. Teraz gdy większość krajów wybrała już konkursowe piosenki, ranking kolejny raz uległ przetasowaniu. Obecnie największe szanse na zwycięstwo ma Ukraina, którą będzie reprezentował zespół Kalush Orchestra.
Nasi wschodni sąsiedzi, którzy od dwóch tygodni zmagają się z rosyjską inwazją na swoich ziemiach, mają według bukmacherów aż 28 procent szans na wygraną. Za nimi plasują się wspomniani już Mahmood i Blanco, a podium zamyka Szwecja, która wciąż jeszcze nie wybrała swojego reprezentanta. Zaskakująco wysokie szanse ma w tym roku Wielka Brytania, która w ostatnich latach okupowała najniższe pozycje w konkursie, a rok temu otrzymała 0 punktów zarówno od jurorów, jak i od widzów.
Na 5. miejscu znajduje się obecnie Grecja, a za nią Polska, na czele z Krystianem Ochmanem, którego szanse są obecnie oceniane na 4 procent. Oznacza to, że nasz reprezentant nie jest już na podium w rankingu bukmacherów, jednak gdyby wspomniane typy się potwierdziły, to i tak zakończylibyśmy udział w Eurowizji z jednym z najwyższych wyników dla Polski. Zaskakiwać mogą też notowania Australii, która niedawno była na 2. miejscu, a dziś zamyka pierwszą dziesiątkę.
Warto jednak wspomnieć, że sytuacja jest dynamiczna i wszystko może się jeszcze zmienić. Krystian ma przed sobą próby i występy w kilku europejskich krajach w ramach promocji tegorocznej Eurowizji, tak więc może jeszcze zachęcić tych nieprzekonanych do głosowania. Co prawda do faworytów trochę nam już brakuje, ale nie takie rzeczy widywano w historii konkursu, więc piłka wciąż jest w grze.