Za nami pierwszy półfinał tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji. We wtorkowy wieczór widzowie z całej Europy obejrzeli występy przedstawicieli 17 krajów, dziesięcioro awansowało natomiast do następnego etapu. Wśród szczęśliwców, którzy decyzją widzów w sobotę wystąpią w wielkim finale Eurowizji 2022, znaleźli się reprezentanci Szwajcarii, Armenii, Islandii, Litwy, Portugalii, Norwegii, Grecji, Ukrainy, Mołdawii oraz Holandii. Wyniki wtorkowego półfinału dla wielu nie były szczególnym zaskoczeniem, w dużej mierze pokryły się one bowiem z przewidywaniami bukmacherów. Przypomnijmy, że reprezentujący Polskę Krystian Ochman wystąpi na eurowizyjnej scenie dopiero w czwartek, podczas drugiego półfinału. Zdaniem wielu ekspertów oraz fanów konkursu Polak ma duże szanse nie tylko na awans, lecz również na wygraną.
Na drodze do zwycięstwa podczas Eurowizji 2022 Krystian Ochman będzie jednak musiał pokonać kilku mocnych rywali. W gronie faworytów zarówno fanów, jak i bukmacherów znajduje się m.in. reprezentująca barwy Norwegii grupa Subwoolfer.
Członkom tajemniczej formacji od początku wróżono awans do finału. Subwoolfer bez wątpienia należą do najbardziej barwnych uczestników tegorocznej Eurowizji. Do Turynu panowie przyjechali z oryginalnym utworem "Give That Wolf A Banana", w którym śpiewają, zgadliście, o wilku oraz bananie. Reprezentanci Norwegii zadbali jednak nie tylko o odpowiednio chwytliwą piosenkę i dopracowaną choreografię, lecz również wyróżniający się na tle pozostałych uczestników wizerunek. Na scenie występują w eleganckich garniturach oraz żółtych maskach z wilczymi uszami, dzięki którym ich tożsamość wciąż pozostaje zagadką.
W skład Subwoolfera wchodzi duet artystów przedstawiających się jako Keith oraz Jim. Nie wiadomo jednak, czy są to ich prawdziwe imiona, czy jedynie sceniczne pseudonimy. Artystom towarzyszy także równie tajemniczy DJ Astronaut, który przebrany w kosmiczny kombinezon kryje się za konsoletą. Reprezentanci Norwegii sami określają się mianem "największego zespołu w galaktyce". Mało tego, panowie twierdzą, że ich muzyczna przygoda rozpoczęła się 4,5 miliarda lat temu... na Księżycu.
Zobacz również: Krystian Ochman uspokaja fanów martwiących się o jego kondycję: "Po prostu mam taką urodę. Ludzie myślą, że jestem ŚPIĄCY ALBO SPIZ*ANY"
Członkowie Subwoolfera przekonują, że udało im się podbić sceny muzyczne na każdej planecie i stać największym zespołem w historii. Pod koniec lat 60. panowie mieli poznać niejakiego proroka Neila, który obiecał, że pomoże im osiągnąć sukces na jego własnej planecie. Tajemniczy prorok nigdy nie powrócił, Subwoolfer stworzył jednak "najlepszą piosenkę w galaktyce", a na Eurowizję przybył, by zdobyć muzyczny tron. Panowie zakwalifikowali się do konkursu, triumfując podczas norweskiego festiwalu Melodi Grand Prix 2022 - co brzmi już zdecydowanie bardziej przyziemnie.
Jako że członkowie grupy Subwoolfer do tej pory nie ujawnili światu swojej tożsamości, w sieci nie brakuje spekulacji, kto kryje się pod maskami żółtych wilków. Według jednej z krążących teorii tegorocznymi reprezentanci Norwegii na Eurowizji to w rzeczywistości... członkowie zespołu Ylvis. Norweski duet komików, w skład którego wchodzą bracia Bard i Vegar Ylvisaker, zdobył międzynarodową rozpoznawalność za sprawą utworu "The Fox (What Does The Fox Say?). Panowie znani są już z zamiłowania do występów w zwierzęcych kostiumach, zamienienie strojów lisów na wilcze maski w ich przypadku wcale nie wydaje się więc być takie niemożliwe.
Z grupą Subwoolfer łączeni są także norweski piosenkarz i były finalista tamtejszego "Idola" Gaute Ormasen i Brytyjczyk Ben Adams, który w latach 90. był członkiem boysbandu A1. Mówi się także, że w kostiumach wilków mogą się kryć członkowie duetu Erik&Kriss.
W mediach nie brakuje także rozważań nad tożsamością towarzyszącego parze "wilków" Dj Astronauta. Kilka godzin przez wtorkowym półfinałem norweski dziennikarz specjalizujący się w tematyce eurowizyjnej Morten Westgard stwierdził, że pod komicznym hełmem kryje się... Andress Haukeland znany również jako TIX. Wokalista reprezentował Norwegię na Eurowizji w ubiegłym roku i zapisał się w pamięci widzów, występując na scenie z ogromnymi anielskimi skrzydłami na plecach.
Jeden z użytkowników Twittera opublikował także na platformie nagranie, na którym widać, jak DJ Astronaut zdejmuje swój hełm. Na wideo przez krótką chwilę można było zauważyć, jak spod kostiumu wyłania się postać długowłosego bruneta z charakterystycznymi dla TIXa dodatkami - bandaną i parą lenonek.
Poznajcie członków grupy Subwoolfer. Mają szansę na wygraną podczas Eurowizji 2022?