Początek obecnego stulecia należał właśnie do nich. Fiński zespół The Rasmus zaistniał na całym świecie za sprawą hitu In The Shadows, który również w Polsce okazał się absolutnym przebojem. Swego czasu muzycy występowali nawet przed kamerami Dzień Dobry TVN. Teraz po prawie 20 latach grupa ponownie będzie chciała przypomnieć się widzom z Europy. W weekend okazało się bowiem, że The Rasmus reprezentować będą Finlandię na tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji w Turynie.
Zobacz: Rosja WYKLUCZONA z Eurowizji 2022! "Jej udział doprowadziłby do naruszenia reputacji konkursu"
Tym razem zespół planuje podbić serca Europejczyków przy pomocy utworu Jezebel, który też będzie ich wizytówką w maju, gdy staną w szranki m.in. z reprezentującym Polskę Krystianem Ochmanem. Lauri Ylönen, Aki Hakala i Eero Heinonen nadal mają apetyt na sukces.
W wiecznie ewoluującym świecie popkultury miło od czasu do czasu przekonać się, że niektóre rzeczy nie zmieniają się mimo upływu czasu. I tak wokalista Lauri zaprezentował się na scenie fińskich eliminacji do Eurowizji, zupełnie jakby żywcem wyjęto go z 2003 roku. Czarny cień do powiek i wpięte we włosy pióra nadal stanowią nieodzowne elementy wizerunku muzyka.
Myślicie, że The Rasmus ma realne szanse na wygraną w Turynie?