Oba półfinały tegorocznej Eurowizji już za nami. Tym samym poznaliśmy pełny skład wykonawców, którzy powrócą na scenę w sobotę wieczorem i staną do walki o główną wygraną. Do finałowej stawki zakwalifikowała się także Blanka z utworem "Solo", pieszczotliwie tytułowanym przez fanów konkursu po prostu jako "bejba".
Zobacz: Eurowizja 2023. "Bejba, its kajnda krejza": BLANKA W FINALE! Kto jeszcze wystąpi na scenie w sobotę?
Blanka w finale Eurowizji. Przekonała do siebie zagranicznych fanów?
Moment, gdy Blanka przeszła do finałowej stawki tegorocznej Eurowizji, wyraźnie ucieszył naszych komentatorów, ale też niektórych fanów spoza granic Polski. Tak zresztą typowali bukmacherzy, którzy co prawda dawali "bejba" duże szanse na awans do finału, jednak bardzo podobne notowania miała Gruzja, która mimo wszystko pożegnała się z konkursem na etapie półfinałów.
Zobacz także: Eurowizja 2023. Ekspertka z "Twoja twarz brzmi znajomo" komentuje występ Blanki. Nie ma dobrych wieści
Niedługo po występie Blanki na scenie zaczęły pojawiać się komentarze zagranicznych fanów, które - o czym warto pamiętać - są w tym konkursie dość istotne. Zgodnie z zasadami nie możemy głosować na własną reprezentantkę, dlatego Blanka musi przekonać do siebie właśnie osoby spoza ojczyzny. Wygląda na to, że całkiem nieźle jej to wyszło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zagraniczni fani komentują półfinałowy występ Blanki. Przeszkadzało im jedno
Na Twitterze i pod nagraniem z występu Blanki w półfinale w większości panuje zgoda co do tego, że "bejba" wybrzmiało wokalnie dużo lepiej niż na próbach oraz występach przed konkursem. Jedni twierdzą, że to zasługa chórków, inni chwalą wysiłek, jaki była kandydatka na "tap madl" włożyła w przygotowania. W tym przypadku konsensus jest więc jasny: wcale nie było źle.
"Wypadła dużo lepiej niż wcześniej. Nie było źle", "Dała radę. Brawo Polska", "Ludzie twierdzili, że nie umie śpiewać, ale wcale nie było tak źle", "Piosenka wpada w ucho, wykonanie też w porządku. Zasłużenie przeszła do finału", "Uratowały ją chórki, ale i tak było lepiej" - czytamy.
Sporo osób zwróciło też uwagę na dance break podczas występu. Tu pojawiały się różne opinie, a niektórzy porównywali nawet Blankę do zeszłorocznej reprezentantki Hiszpanii, Chanel. Co prawda nie wszyscy uwierzyli, że wypadła równie dobrze, ale docenili show, które miało miejsce na scenie.
Nieco mniej wyrozumiałości fani mieli natomiast dla pewnego szczegółu jej występu. Mowa o efektach specjalnych, które w większości stały się obiektem drwin. Warto w tym miejscu wspomnieć, że podobnie było rok temu, a na TikToku pojawiały się dziesiątki przeróbek występów innych wykonawców, które po dodaniu nakładek miały nadać im "polskiego" charakteru. Blanka na wyświetlaczu i dziwne różowe chmury buchające od lewej do prawej tym samym nie do końca zostały potraktowane poważnie.
"Występ był okej, ale po co te efekty specjalne? Ktoś naprawdę prosi się o przeróbki", "Wokalnie przeciętnie, taniec przeciętnie, ale te różowe bąki podczas występu to już przesada", "Polska jak zawsze wjechała z efektami... TikTok znów zapłonie" - pisano.