Czwartkowy półfinał Eurowizji wywołał ogromne emocje. Na scenie pojawili się artyści, którzy wzruszali do łez swoimi wykonaniami, były typowo popowe numery oraz masa kontrowersji. Największe oburzenie wywołał awans Izraela, którego reprezentantka, jak się dowiedzieliśmy, została wybuczana na arenie.
To jednak nie wszystko. W związku z trwającym konfliktem w Strefie Gazy, eurowizyjni fani, którzy dotarli do Malmö, zorganizowali protest, wzywając do wycofania reprezentantki Izraela. Z kolei w komentarzach w mediach społecznościowych trwa burza związana z wynikami półfinału.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fani Eurowizja oburzeni finałową stawką
Po zakończeniu emisji czwartkowego półfinału w sieci pojawiły się posty związane z przedstawieniem kolejnych uczestników, którzy awansowali do głównej części konkursu. W Polsce był to między innymi facebookowy profil eurowizji.org. Fani w komentarzach stwierdzili, że głosowanie widzów było ogromnym nieporozumieniem. Wspominają o Izraelu.
Totalny szok, brak awansu Belga. Izrael... Żeby przypadkiem jeszcze nie wygrał; Główny sponsor jest z Izraela, więc może wygrać nie przypadkiem; Belgia okradziona...; Jestem w totalnym szoku, że nie przeszła Belgia. Fajnie, że Łotwa i Gruzja się dostały w końcu, szczególnie, że Dons miał małe szanse; Estonia kosztem Belgii; Super, że Gruzja i Łotwa przełamały złą passę, ale litości - Estonia w finale porażka; Totalne nieporozumienie Holandia. Odpadły fajne propozycje z Malty Danii I San Marino, a gnioty w finale;. Niestety brak jury w półfinałach powoduje awans takich koszmarków; Zabrakło mi tu Belgii. Estonia i Holandia śmieszne, ale koszmarki; Czy to żart? - czytamy w komentarzach pod postem na Facebooku eurowizja.org.