Jeszcze wczoraj w ciągu dnia wydawało się, że Polsce uda się awansować do finału tegorocznej Eurowizji. Niestety werdykt fanów konkursu był inny, a Luna nie pojawi się już na scenie w sobotnim koncercie. Obecni na miejscu dziennikarze wspominają, że niekorzystne dla nas wyniki przyjęto ze sporym zaskoczeniem.
Emocjonalna reakcja Luny po wynikach. Wszystko uchwyciła kamera
"Fakt" informował, że po ogłoszeniu werdyktu widzów Luna nie udzielała wywiadów i razem z ekipą udała się do hotelu. Trudno się zresztą dziwić jej rozczarowaniu, gdyż notowania bukmacherów dawały nam spore szanse na awans, co ostatecznie się nie potwierdziło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazuje się, że widzowie mogli zobaczyć, co działo się po werdykcie jeszcze podczas samego koncertu. Pod koniec transmisji na żywo kamery uchwyciły pierwszą reakcję Luny po niezakwalifikowaniu się do finału, co wypatrzyli tiktokowi detektywi.
W nagraniu opublikowanym we wspomnianym serwisie uchwycono moment, gdy prowadzące zamykają wtorkowy koncert, a w tle widać Lunę i polską ekipę. Nie trzeba chyba tłumaczyć, że po braku awansu do finału reakcja wokalistki była dość emocjonalna i polały się łzy.
Na TikToku pojawił się też inny filmik, na którym wokalistce towarzyszy Bambie Thug, czyli osoba reprezentująca Irlandię w tegorocznym konkursie. Luna wydawała się wyraźnie podłamana, jednak na szczęście mogła liczyć na wsparcie i dobre słowo. Chwilę później widzimy jeszcze, jak obecni na miejscu fani zaczęli skandować imię Polki, co pomogło jej się na chwilę rozchmurzyć.