Eurowizja Junior stała się w ostatnich latach dla Polski tym, o czym marzyliśmy, wysyłając kolejnych kandydatów na jej "dorosły" odpowiednik. Nasz kraj jako jedyny w historii zwyciężył w konkursie dwa lata z rzędu, a Roksana Węgiel i Viki Gabor, nasze reprezentantki w 2018 i 2019 roku, zyskały w kraju status gwiazd.
W 2020 roku w konkursie Eurowizji Junior Polskę reprezentowała Ala Tracz, za którą wszyscy trzymaliśmy kciuki. Zielone światło do wystąpienia w rodzimych barwach otrzymała za sprawą zwycięstwa w specjalnej serii odcinków "Szansy na sukces". W tym roku TVP zastosowało tę samą metodę, a po odcinkach półfinałowych wyłoniono trzech uczestników, którzy skradli serca jurorów.
Zobacz też: Eurowizja Junior 2021. Sara Egwu-James z "The Voice Kids" kolejną finalistką! Będzie reprezentować Polskę?
W decydującym odcinku "Szansa na sukces. Eurowizja Junior 2021" zaprezentowało się troje finalistów: Marysia Stachera, Miłosz Świetlik oraz znana z "The Voice Kids" Sara Egwu-James. Wcześniej każde z nich musiało pokonać kilku konkurentów, a teraz stanęli w szranki o główną nagrodę, czyli możliwość reprezentowania Polski w konkursie.
W niedzielę widzowie mogli zobaczyć zmagania wspomnianych uczestników, którzy dali z siebie wszystko.
Jako pierwsza wystąpiła Sara James. Na pytanie Marka Sierockiego, czy czuje stres i tremę, odparła, że odrobinkę.
Jest stres, ale myślę, że pozytywny - wyznała Sara. Stwierdziła też, że tym, co przynosi jej szczęście, są dobre myśli.
W finale 12-letnia Sara zaśpiewała piosenkę z odcinka "Wielkie hity największych gwiazd Eurowizji" - "My Heart Will Go On" Celine Dion.
Jako drugi na scenie Szansy na sukces wystąpił Miłosz Świetlik Skierski. "Rodzynek z Rzeszowa", jak powiedział o nim Sierocki, ma 12 lat, od 8 lat uczy się śpiewu. Miłosz zaśpiewał piosenkę "Na wyspach Bergamutach" z "Akademii Pana Kleksa".
13-letnia Marysia Stachera zaprezentowała się jako ostatnia. Z krótkiej prezentacji dowiedzieliśmy się, że Marysia już siódmy rok gra na wiolonczeli, fotografuje przyrodę, w szczególności ptaki. 13-latka zaśpiewała piosenkę z odcinka z hitami Eurowizji - był to kawałek Roksany Węgiel "Anyone I Want To Be".
Następnie przyszła pora na drugą część finałowego odcinka "Szansy na sukces". Sara James zaśpiewała w niej piosenkę "Somebody".
Następnie Marek Sierocki oddał głos Edycie Górniak, która wraz z Roksaną Węgiel i Alą Tracz oceniała występy uczestników finału "Szansy..." w studio. Piosenkarka udzieliła kilku rad przyszłemu reprezentantowi Polski w konkursie Eurowizji Junior.
Żebyście w miarę możliwości znaleźli czas na koncentrację. Presja i chaos bardzo rozpraszają. Występ trwa tylko trzy minuty, warto, byście zapamiętali ten moment sercem, byście wyszli na scenę wyciszeni i chłonęli go - powiedziała Górniak.
Jako drugi w piosence napisanej specjalnie na finał eliminacji do konkursu zaprezentował się Miłosz Świetlik Skierski. 12-latek zaśpiewał utwór "Open Wide". Ostatnia zaprezentowała się Marysia Stachera. Dziewczynka zaśpiewała piosenkę "One World of Colors".
Po występie Alicji Tracz, która przypomniała piosenkę "I'll Be Standing" z Eurowizji, zakończyło się głosowanie widzów programu.
W głosowaniu sms-owym 3. miejsce zajął Miłosz Świetlik, 2. miejsce Marysia Stachera, a miejsce 1. - Sara James.
W głosowaniu jurorów miejsce 3. i 1 punkt zdobyła Marysia Stachera, a miejsce 1. zajęła Sara James.
Tym samym Sara James wygrała specjalne wydanie "Szansy na sukces" i będzie nas prezentować w Paryżu.
Mam natłok myśli, nie wiem, co powiedzieć. Trochę chce mi się płakać, trochę śmiać - wyznała Sara.
Myślicie, że w tym roku wrócimy na podium?
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!