Eva Longoria w wywiadzie dla "Marie Claire" stwierdziła, że rozdział amerykański jest już dla niej zamknięty. Aktorka wyraziła swoje obawy dotyczące przyszłości USA, nawiązując do wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich. Gwiazda nie ma wątpliwości, że Ameryka może stać się "przerażającym miejscem" na mapie świata.
Jeśli dotrzyma swoich obietnic, to będzie przerażające miejsce - wyznała gorzko.
Eva Longoria wyprowadza się z USA. Powodem Donald Trump
Następnie Eva Longoria wyjaśniła, że "jeśli może uciec", to chce to zrobić, by nie mieszkać dłużej w Los Angeles. Stany Zjednoczone określiła krajem "dystopijnym".
Mam szczęście, że mogę uciec i zamieszkać gdzie indziej. Większość Amerykanów nie ma takiego luksusu. Utkną w tym dystopijnym kraju. Jedyne, co mogę czuć, myśląc o nich, to niepokój i smutek.
Urodzona w Teksasie aktorka nie ukrywała również, co wywołuje w niej największe oburzenie:
Szokujące nie jest to, że Trump wygrał. Chodzi o to, że skazany przestępca, który wypluwa tyle nienawiści, może piastować najwyższy urząd.
Longoria zdecydowała, że razem z mężem, meksykańskim producentem José Bastónem, i ich sześcioletnim synkiem Santiago będą dzielić życie między Meksyk i Hiszpanię.