Eva Mendes to córka emigrantów z Kuby, która przygodę z Hollywood rozpoczęła, występując w niezbyt wyszukanych produkcjach, takich jak np. Dzieci kukurydzy V: Pola grozy. Szybko jednak udało się jej wybić, pojawiając się na dużym ekranie u boku znanych aktorów między innymi w Ghost Rider, Drugim obliczu czy Złym poruczniku.
Dodatkowe zainteresowanie gwiazda bez wątpienia wzbudza za sprawą miłosnej relacji z innymi znanym aktorem. Od 2011 roku Eva nieprzerwanie widywana jest u boku Ryana Goslinga, za którego wyszła za mąż w 2016 roku i z którym zdążyła doczekać się dwóch córek: Esmeraldy i Amandy Lee.
Nie da się nie zauważyć, że aktorski duet uchodzi za jeden z bardziej zgodnych w amerykańskim show biznesie. Małżonkowie starają się jednak chronić swoją prywatność, nie wrzucając do sieci wspólnych zdjęć i nie opowiadając o łączącym ich uczuciu. Eva co prawda działa na instagramowym profilu, jednak ogranicza się do publikowania fotografii samej siebie.
W poniedziałek udostępniła czarno-białe zdjęcie, na którym możemy oglądać, jak z uśmiechem na twarzy biegnie po plaży.
Wybrałam się pobiegać o poranku... - zaczyna Mendes, by po chwili sprostować:
Nie, wcale nie. To zdjęcie zostało zrobione co najmniej 15 lat temu. W tym roku nie widziałam plaży. W tym roku nie biegałam - żali się na covidową rzeczywistość 46-latka.
Pod wpisem gwiazdy błyskawicznie zaroiło się od komentarzy, w których fani zachwycali się jej nieprzemijającą urodą. Niestety, nie obyło się bez kąśliwych uwag. Jeden z internautów postanowił odnieść się do opisu pod postem Evy, nawiązując do jej relacji z mężem:
Musisz powiedzieć Ryanowi, żeby z tobą częściej wychodził - stwierdził "troskliwy" fan.
Na odpowiedź ukochanej Goslinga nie trzeba było długo czekać:
Nie, dziękuję. Wolę być w domu z moim mężczyzną niż gdziekolwiek indziej na świecie - odpisała aktorka, tym samym dając do zrozumienia, że wciąż jest po uszy zakochana w ojcu swoich dzieci.
Słodko?