Ewa Chodakowska zapisała się w świadomości wielu jako "trenerka wszystkich Polek". Gdy kilka lat temu zaczynała promowanie swoich autorskich programów ćwiczeń, na rynku nie miała praktycznie żadnej konkurencji. Chociaż obecnie Chodakowska musi rywalizować z równie popularną Anną Lewandowską oraz całą rzeszą fit-influencerów, wciąż może się pochwalić wiernym gronem "wyznawczyń".
Podobnie jak Lewa, Ewa chętnie spełnia się w roli autorki książek. Niedawno trenerka zapowiedziała, że już wkrótce na rynku pojawi się jej ósma (!) publikacja. Wyraźnie przekonana o wyjątkowości swojego najnowszego dzieła, Chodakowska zdradziła fanom, że będzie to "pierwszy taki materiał na rynku".
Okazuje się jednak, że nie wszyscy obserwatorzy Ewy uwierzyli w jej zapewnienia. Część komentujących zarzuciła trenerce, że jej nowatorski pomysł umieszczenia w książce zadań na każdy dzień, był już wcześniej wykorzystywany przez jej koleżanki po fachu. Chodakowska postanowiła więc bronić swojego dzieła i odniosła się do negatywnych komentarzy na swoim InstaStories.
"Niby wszyscy wiedzą, a jakoś nie praktykują. Nie oceniaj książki po okładce. Nie wolno wydawać opinii na temat materiału, którego nie widziało się w środku. Jeżeli nie wzięłaś do ręki, nie przejrzałaś stron, nie zapoznałaś się z tym, jak wygląda materiał, co zawiera, to nie bardzo jest sens o nim mówić. Patrząc na okładkę, niewiele jesteśmy w stanie powiedzieć, co znajduje się w środku. Podobnie jest z ludźmi, podobnie jest z sytuacjami. Czasem warto dać trochę czasu i przyjrzeć się danej rzeczy czy osobie z bliska" - pouczyła fanów "Choda".
"Książka wciąż jeszcze nie ma okładki, nikt nie wie, co ta książka zawiera i słyszy się opinie: No, ale przecież taki materiał już jest na rynku, mnóstwo jest takich materiałów. No nie możesz mówić, że to jest pierwszy taki materiał na rynku. Halo! Mogę! Bo to jest mój materiał i wiem, co zawiera i wiem, czego na rynku nie ma. To jest moja ósma książka i wiem, czego ci trzeba" - odważnie zapewniła trenerka.
"90 dni, podtytuł: Zaprojektuj swoje jutro, nie będzie zwyczajną książką. To nie będzie książka tylko motywacyjna, treningowa, do uzupełniania, z poradami dietetycznymi, pielęgnacją. Będzie coś jeszcze, ale na to coś musisz poczekać. Coś, co sprawi, że dokopiesz się do źródła swoich słabości, słabej woli, motywacji która czasem kuleje. Podreperujesz to, co trzeba, zdecydujesz, na jakiej płaszczyźnie chcesz popracować, co chcesz zmienić. Wyznaczysz i zrealizujesz swój cel. Codzienne zadania, które będą ci rzucane, będą z zakresu przede wszystkim psyche, w połączeniu z treningiem, dietą, pielęgnacją i motywacją. Pierwszy taki materiał na rynku, jestem z niego szalenie dumna" - zakończyła swój wywód Chodakowska.
Wierzycie, że jej kolejna książka będzie aż tak wyjątkowa?
Zobacz również: Ewa Chodakowska docina "elitarnej" Lewandowskiej? "Ja nie jestem dla ELIT! Jestem dla KAŻDEGO"