Ewa Chodakowska to jedna z gwiazd, które otwarcie mówią, że nie chcą mieć dzieci. Jak wspominała niedawno w naszym wywiadzie, nigdy nie widziała siebie w roli mamy, a społeczna presja wobec kobiet nie powinna mieć miejsca. Gdy w końcu powiedziała wprost, że nie planuje powiększać rodziny, poczuła się "uwolniona".
Nie planuję dzieci, powiedziałam już o tym otwarcie i cieszę się, że powiedziałam, bo spotkałam się z wieloma opiniami kobiet, którym ta moja wypowiedź przyniosła jakąś ulgę. I to faktycznie dla mnie było też takie uwalniające - przyznała.
Przypomnijmy: Ewa Chodakowska wprost o tym, dlaczego NIE CHCE mieć dzieci: "ZMUSZANIE kobiet do macierzyństwa jest OKRUTNE"
Ewa Chodakowska ponownie została matką chrzestną. Uwagę zwracała jej kreacja
Nie oznacza to natomiast, że Ewa Chodakowska nie jest matką, bo w październiku 2021 roku ważną częścią jej życia stał się mały Wilhelm. To wtedy trenerka pochwaliła się chrześniakiem i w poruszających słowach obiecała mu wsparcie oraz opiekę. Teraz sytuacja się powtarza, a Chodakowska pokazała w mediach społecznościowych zdjęcia z chrztu swojego drugiego chrześniaka, Ewaggelosa.
Zobacz też: Ewa Chodakowska została MATKĄ CHRZESTNĄ! "Będę obecna. Będę Cię kochać. Będę Cię chronić"
Na jej kontach na Facebooku i Instagramie Ewa pokazała, jak wyglądała ta wzniosła uroczystość. Jak podkreśliła, z mamą malca zna się już od ponad dekady i jest jej przyjaciółką od serca. Z tego powodu, gdy została poproszona o bycie mamą chrzestną, nie mogła przecież odmówić.
Z Amaryllis Economou znamy się ponad 13 lat... To coś więcej niż przyjaźń, to siostrzeństwo dusz, to ponadwymiarowa relacja... Kiedy w lutym zeszłego roku urodził się jej synek, odwiedziłam ją w szpitalu i prosto z serca pobłogosławiłam słowami jej dzieciątko. Dziś, pełna emocji, dzielę się z Tobą życzeniami, które usłyszał mój synek chrzestny, tak w dniu narodzin, jak i w dniu Chrztu Świętego. Te słowa kieruję też do wszystkich dzieciaczków. Przyjmij je, jeśli tylko chcesz - przekazała i przeszła do wspomnianych życzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na uroczystości Chodakowska pojawiła się w krótkiej, białej sukni na jedno ramię, z kolei mama Ewaggelosa postawiła na różową kreację z satyny. Pod postem na Instagramie wyrazy sympatii przesłała im Sara Boruc, która odpowiadała tego dnia za suknię Ewy. Na stronie internetowej widnieje informacja, że za tę kreację trzeba zapłacić ponad 4,5 tysiąca złotych.
Internautka do Chodakowskiej: "Stroje jakieś za gołe". Odpowiedziała
Choć stylizacja Ewy na chrzest do tanich nie należała, to niektórzy zwrócili uwagę na nieco inną kwestię. Jedna z internautek postanowiła wytknąć trenerce, jakoby sukienka jej oraz mamy chrześniaka były "jakby trochę za gołe". Tu Chodakowska zdecydowała się zabrać głos i rozwiać wątpliwości.
Bo to uroczystość na świeżym powietrzu, a po ceremonii przyjęcie przebijające rozmachem greckie wesela - wyjaśnia. Tutaj tak wyglądają chrzciny - suknie wieczorowe i koktajlowe. Nikt w garsonce nie wpada na takie wydarzenie. Nie ma co porównywać.
Inna fanka zwróciła z kolei uwagę, że na twarzy trenerki malowało się tego dnia wiele emocji.
Żadna fotka z rajskiej wyspy nie oddaje tego, co widać na twojej twarzy na tym zdjęciu - napisała komentująca.
Zgadzam się. Żadna rajska wyspa nie niesie za sobą takich emocji - przyznała Ewa.