Ewa Chodakowska od wielu lat promuje wśród rodaków zdrowy styl życia i nie bez powodu nazywana jest "trenerką wszystkich Polek". Motywując Polaków do regularnych treningów, celebrytka dorobiła się nie tylko pokaźnego grona wiernych fanów, lecz również prawdziwego biznesowego imperium. Dziś Chodakowska firmuje swoim nazwiskiem m.in. firmę cateringową, linię zdrowych przekąsek, sklep internetowy czy markę kostiumów kąpielowych. Celebrytka prężnie działa w mediach społecznościowych i chętnie dzieli się z fanami sprawdzonymi poradami - związanymi nie tylko z treningami czy zdrowym odżywianiem. Od jakiegoś czasu publikuje także w sieci wpisy poświęcone tematyce biznesowej.
Chodakowska prawi o sukcesie, a fani piszą o Lewandowskiej. Tak odpowiedziała na komentarze
Ostatnio Chodakowska podzieliła się z obserwatorami kilkoma przemyśleniami dotyczącymi budowania marki osobistej. Do posta celebrytka dołączyła krótkie nagranie przedstawiające fragment jej wystąpienia na kongresie Polska Moc Biznesu z ubiegłego roku. W klipie Chodakowska zaznaczyła, że na swój sukces pracowała od zera i teraz chce nauczyć Polki wiary we własny potencjał.
Nie wierzył we mnie nikt. Nie byłoby jednej osoby na tej planecie, która we mnie wierzyła. Zaczynałam od zera, bez kapitału, bez koneksji. Miałam 5 tysięcy euro w kieszeni i jedno wielkie marzenie. Ja chcę dać Polkom wiarę w siebie, chcę im pokazać, jaki mają potencjał. Chcę, żeby zaczęły korzystać świadomie z tego potencjału, i chcę wykorzystać do tego narzędzie tak proste, jak trening ciała - słyszymy na udostępnionym nagraniu.
Pod postem Chodakowskiej zaroiło się od komentarzy, a sama celebrytka odpowiedziała na wiele z nich. Wielu internautów ochoczo rozpływało się nad jej osiągnięciami trenerki. W komentarzach pojawiły się także wzmianki na temat prawdopodobnie największej konkurencji Chodakowskiej, Anny Lewandowskiej. Nie jest tajemnicą, że panie od lat są ze sobą porównywane. Jedna z użytkowniczek poszła jednak o krok dalej i w komentarzu zasugerowała, że Ann skopiowała od Chodakowskiej pomysł na biznes.
A potem inni zgapili. Nie będę pokazywać palcem kto... Żeby nie mówić, że Ania - internautka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chodakowska o Lewandowskiej. Zdradziła, co sądzi o ciągłych porównaniach
Chodakowska zdecydowała się odpowiedzieć na komentarz dotyczący "Lewej". Celebrytka opublikowała dość obszerny wpis, w którym zaznaczyła, że ona i Ann bardzo się różnią. Przy okazji wyraźnie podkreśliła, że rozpoczęła swoją działalność nieco wcześniej niż znana koleżanka po fachu.
Nie lubię tego zestawienia, bo jesteśmy jak dzień i noc. Mam 41 lat... Jestem w sieci od 2009 roku. Pierwsza i to fakt. Wtedy FB raczkował. Byłam pierwszą osobą na polskim rynku, która połączyła fitness i psyche-motywację. "Paulo Cohelo polskiego fitnessu" - taką beczkę kręcili ze mnie wszyscy trenerzy, którzy na salach treningowych, zamiast motywować swoich podopiecznych, odliczali powtórzenia - napisała.
W swoim wpisie Chodakowska stwierdziła, że to właśnie ona przetarła szlaki nie tylko trenerom, lecz również coachom. Zapewniła także, iż w swojej działalności stawia na autentyczność i pozostaje wierna sobie.
I tak na fali tego mojego sukcesu w 2012 - 2013 roku zaroiło się na polskim rynku nie tylko od trenerów ciała, ale też lifecoachów. Ci dziś najwięksi, powtórzyli mi, że otworzyłam Polskę na lifecoaching. Celowo? Nie! Przelewałam jedynie to, co robiłam na sali treningowej. Psychologia zawsze szła u mnie w parze z treningiem przy współpracy z podopiecznymi. Dla mnie największym sukcesem jest to, że jestem od początku do końca sobą. Jestem oryginalna. Nikt nie mówi mi, co i jak mam zrobić/co i jak powiedzieć. Moje myśli, moje słowa. Bez maski. Swobodnie. I zawsze od serca - zapewniła.
Inny z użytkowników w komentarzu wspomniał o początkach Chodakowskiej "z 5 tysiącami euro w kieszeni". Przy okazji internauta wbił szpilę Lewandowskiej, twierdząc, że ta nie osiągnęłaby sukcesu bez wsparcia męża. Chodakowska ponownie zdecydowała się odpowiedzieć.
Właśnie tym różnisz się od Lewej. Bez zaplecza finansowego jesteś tu, gdzie jesteś. Ona niestety bez tego zaplecza, co dostała od męża, nie byłaby tu, gdzie jest - napisał użytkownik.
Wszystko nas różni - nie ma sensu porównywać - odpowiedziała krótko Ewa.