Pod koniec lipca Ewa Chodakowska wyznała przed instagramową publicznością, że mierzy się z problemami natury zdrowotnej. Zgodnie z zaleceniami lekarza trenerka zmuszona była wówczas przerwać nie tylko wypoczynek w Grecji, ale i, co najgorsze, fit wyzwanie. Jak zdradziła, wszystko z powodu pęcherzyka Graafa, który urósł do "nieprzyzwoitych rozmiarów" i zamienił się w uciskającą inne narządy bolesną cystę.
Przypominamy: Ewa Chodakowska musiała przerwać "grecką sielankę" i wrócić do Polski! "CZEKA MNIE ZABIEG" (FOTO)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W poniedziałek Choda oznajmiła, że po ponad miesiącu w końcu nadszedł dzień, w którym położy się na stół operacyjny. Jak się jednak okazuje, nie usunie wspominanej wcześniej cysty, a torbiel.
Jestem w szpitalu, przygotowuję się do zabiegu, który będzie miał miejsce jutro o godzinie ósmej. Laparoskopii. Będę miała usuniętą torbiel dermoidalną. To jest temat dość zamierzchły. Miałam ją usuwaną 17 lat temu, ale odrosła. Zatem pora się jej pozbyć po raz kolejny - ujawnia, wyjaśniając prosto ze szpitalnego łóżka:
Natomiast cysta, z którą miałam problemy ostatnio, jest na chwilę obecną niewidoczna w badaniu. Jest duże prawdopodobieństwo, że się wchłonęła.
Dzień później na instagramowym profilu Ewy pojawiło się zaś szpitalne selfie z pluszakiem, pod którym odniosła się do zabiegu.
Kochane dziewczyny, dziękuję za ogrom ciepła w wiadomościach. Że tak powiem, już po krzyku. Operacja się powiodła! - poinformowała, zapowiadając, że przez najbliższe tygodnie będzie musiała się oszczędzać:
Teraz daję sobie czas - przede mną sześć tygodni rekonwalescencji.
Następnie celebrytka w swoim stylu zachęciła obserwatorki do trenowania "za nią" i zdawania jej "raportów":
Ha! Dobrze, że mogę się tutaj łapać z Tobą i czerpać energię z raportów, nawet kiedy jestem w pozycji leżącej. Bądź tak miła, zrób za mnie trening (to dopiero motywacja) i trzymaj mocno kciuki za szybki powrót do sił - kwituje.
Pod najnowszym wpisem Chodakowska mogła liczyć na szereg ciepłych słów. O serdeczny komentarz pokusiło się także jej kilka znanych koleżanek.
Cudny stworku, obsypujemy cię toną miłości - napisała Anna Skura.
Mnóstwo zdrowia - dodała od siebie Joanna Przetakiewicz.
Pudelek również życzy szybkiego powrotu do zdrowia!