Miała być trenerką do rany przyłóż, a skończyło się nieco inaczej. Ewa Chodakowska przez lata budowała swoje "imperium", motywując do walki o lepszą wersję siebie tysiące fanek, które obdarzając swoją idolkę zaufaniem, niedługo później stały się jej "wyznawczyniami". W minioną środę Pudelek opisał historie byłych ambasadorek Chodakowskiej, które "za uśmiech i serduszko na Instagramie od Ewy" reklamowały jej produkty. Bajka jednak szybko się skończyła. "Chodagang" okazał się darmową "farmą ambasadorek", którym dziś trenerka odpłaca się... straszeniem prawnikami i wysyłaniem na terapię.
Od czasu wczorajszej publikacji Pudelka Ewa Chodakowska nie zabrała głosu. Nie dziwi więc, że jej instagramowy profil zasypują komentarze oburzonych i zawiedzionych fanek trenerki. Co jednak w tej kwestii najistotniejsze, owe komentarze prędko znikają spod postów Chodakowskiej, o czym donosicie nam sami, przesyłając dowody.
Warto też dodać, że tym razem nie chodzi wyłącznie o znikające komentarze. Ewa Chodakowska za nieprzychylne słowo skierowane w jej kierunku blokuje też użytkowników.
O tym, że Wasze komentarze znikają w ekspresowym tempie informujecie nas Wy sami, ale też i pozostali internauci, którzy nie omieszkali pod ostatnimi wpisami Chodakowskiej na Instagramie poprosić ją o komentarz w sprawie naszego artykułu, wyrazić swoją opinię w tym temacie lub też ostatecznie wyrazić swój żal dotyczący usuwania niepochlebnych komentarzy.
Poniżej zamieszczamy więc kilka screenów komentarzy, które zniknęły już z profilu Ewy oraz komentarzy, które sugerują usuwanie ich w trybie natychmiastowym przez trenerkę.
Zaskoczeni?