Grudzień to zawsze czas pełen refleksji. Także w świecie show biznesu. Gwiazdy i celebryci oczywiście najchętniej podsumowują mijający rok za pośrednictwem instagramowych profili. Opisać to, co działo się w ostatnich miesiącach, zdążyły już m.in. Magdalena Stępień, Luna czy Anna Mucha.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Chodakowska żegna się z 2024 roku w gorzkim wpisie. Pisze o cierpieniu
Nie da się nie zauważyć, że dla większości wylewnych w social mediach pań, rok 2024 był raczej trudny. Podobne odczucia ma i Ewa Chodakowska. 31 grudnia trenerka dodała rolkę, w której nie ukrywa, że z radością wchodzi w 2025 rok. Jak możemy wywnioskować z opublikowanego przez nią wideo, ostatnie 12 miesięcy dało się jej mocno we znaki.
2024, to nie jest tak, że Cię nienawidzę, ale byłeś trudnym rokiem. Pełnym wyzwań. Byłeś rokiem zmiany, rokiem lekcji. Pokazałeś mi, że życie może się zmienić w mgnieniu oka. Nauczyłeś mnie ufać sobie i swojej intuicji jeszcze bardziej, ale ponad wszystko pomogłeś mi zrozumieć, że moje zdrowie fizyczne, emocjonalne i mentalne jest najważniejsze. Pokazałeś mi, że nie każde pytanie potrzebuje natychmiastowej odpowiedzi. Że nie każdy koniec jest stratą. Nauczyłeś mnie, że zatrzymanie się nie jest stagnacją. Dzieje się tak, bo życie robi miejsce na nowe. I za to nowe jestem wdzięczna - brzmią napisy na zlepku jej mniej i bardziej prywatnych nagrań z tego roku.
Do nagrania Choda dołączyła oczywiście obszerny podpis. Zdradza m.in., że w 2024 roku po raz pierwszy w życiu "cierpiała".
Ile z Was czuje podobnie? Bo ja ciesze się, że rok 2024 dobiega końca... Tak! Po raz pierwszy w życiu cieszę się, że konkretny rok, dobiega końca... Nigdy wcześniej tego nie rozumiałam. Hmm... Nigdy wcześniej w życiu nie cierpiałam. To był najtrudniejszy rok - zwierzyła się, tłumacząc:
Rozpoczynałam go ze złamanym sercem, z potężnym rozczarowaniem...
Ewa Chodakowska o tym, co dał jej mijający rok
Dalej ujawniła jednak, że trudny czas sporo ją nauczył i traktuje to, co się jej przytrafiło jak cenną lekcję.
Ale zamiast obrażać się na cały świat, otworzyłam się na ludzi jeszcze bardziej, tym razem słuchając bezwarunkowo swojej intuicji. Tym razem bez dawania kredytów zaufania, bez idealizowania postaci, bez bezmyślnego dmuchania w spalone skrzydła. To moja odrobiona lekcja. Efekt? Czuję wdzięczność! Za nowych ludzi, nowe miejsca, wymarzone projekty i ogrom czasu spędzonego wspólnie z rodziną. Żegnaj 2024. Nie będę za Tobą tęsknić. 2025? Nie zmarnuje ani jednego dnia! To mój czas! Na przekór wszystkiemu planuję kochać jeszcze mocniej, bo miłość to właśnie ten dar, który dzielony wzrasta! - skwitowała, nie kryjąc ekscytacji nadchodzącymi miesiącami.
Doceniacie szczerość Ewy?
Przypominamy: Ewa Chodakowska tajemniczo ogłasza: "Zostaliśmy z mężem ZDRADZENI przez BLISKIE OSOBY". Wspomniała też o bezdzietności