W ostatnim czasie o Ewie Chodakowskiej było głośno w związku z wyznaniem dotyczącym posiadania dzieci. Po tym jak trenerka zdradziła, że nie zamierza ich mieć, w mediach zawrzało. Choć zapewniła, że decyzja była przemyślana i przede wszystkim podjęta wspólnie przez nią i męża, to i tak nie uchroniło jej przed ocenami ze strony otoczenia. W "Mieście kobiet" celebrytka ubolewała, że ze względu na swoją decyzję regularnie mierzy się z nieprzychylnymi komentarzami...
Co prawda Ewie nie marzy się rola rodzica w pełnym tego słowa znaczeniu, ale chętnie zgodziła się na bycie matką chrzestną. W sobotę 39-latka nieoczekiwanie ogłosiła prawie 2-milionowemu gronu fanów, że ma chrześniaka.
Dziś zostałam po raz pierwszy w życiu mamą chrzestną! - pisze podekscytowana pod serią zdjęć z "synem". Jeżeli cokolwiek warto w życiu, to kochać miłością bezwarunkową, płynącą prosto z serca - kontynuuje wywód w swoim stylu, następnie obiecując kilkumiesięcznemu chłopcu za pośrednictwem Instagrama (?), że zawsze będzie mógł na nią liczyć. Mamy nadzieję, że kiedyś to przeczyta...
Będę obecna. Będę Cię kochać. Będę Cię chronić. Będę się Tobą opiekować. Będę Cię wspierać. Zawsze Cię wysłucham. Na zawsze - wymienia trenerka, podkreślając, że będzie to "współpraca" z obopólną korzyścią: I jestem pewna, że będę się od Ciebie uczyć - pisze i dziękuje rodzicom małego Wilhelma: Dziękuję Wam za zaufanie. To dla mnie największy zaszczyt.
Myślicie, że Choda będzie tak hojną matką chrzestną jak ciocią?
A jeśli chcecie się dowiedzieć na przykład tego, dlaczego niektóre gwiazdy nie chcą z nami rozmawiać, zapraszamy do odsłuchania nowego odcinka Pudelek Podcast!