Polska opinia publiczna jest wstrząśnięta śmiercią 15-letniego syna Magdaleny Filiks. Media łączą samobójstwo chłopca z działalnością prawicowego, prorządowego dziennikarza, którego publikacje pozwoliły ustalić tożsamość ofiar szczecińskiego pedofila. Głos w sprawie zabrało już wiele osób poważanych w branży dziennikarskiej. Swojego oburzenia nie kryły Kinga Rusin czy Joanna Racewicz.
Zobacz: Kinga Rusin reaguje na śmierć syna posłanki PO i uderza w PiS: "Robicie politykę na ŚMIERCI"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Drzyzga o śmierci syna posłanki PO
Temat został poruszony w poniedziałkowym przeglądzie prasy w Dzień Dobry TVN. Gospodyni odcinka, Ewa Drzyzga, była wyraźnie poruszona sprawą. Podkreśliła swoje rozczarowanie postawą kolegów z branży i członków rządu Prawa i Sprawiedliwości.
To się nie miało prawa wydarzyć. I nigdy nie ma prawa się więcej wydarzyć. Drodzy koledzy dziennikarze, pseudodziennikarze, ministrowie, którzy bronicie ludzi, którzy nie mają zielonego pojęcia, co znaczy ból i zły dotyk.
"Dzień Dobry TVN" rozlicza się z ministrem Przemysławem Czarnkiem
Drzyzdze zawtórował prowadzący kącik prasowy Andrzej Stankiewicz. Dziennikarz nie zawahał się wymienić z nazwiska kontrowersyjnego ministra.
To właśnie minister Czarnek, minister od dzieci i edukacji mówi, że właśnie to jest dowód na to, że tamta strona kryje afery pedofilskie. Facet siedział od roku, kto kogo krył panie ministrze?
Dziennikarz nawiązał również do wciąż wybrzmiewającej w mediach afery "villa plus".
Kolejne miliony, które daje swoim kolegom, albo nie pilnuje tego, ile ukraińskich dzieci jest w Polsce.
Przypomnijmy: Joanna Racewicz o śmierci syna posłanki PO: "Macie krew na rękach". Zwraca się do KONKRETNEJ OSOBY
Na koniec Stankiewicz zaapelował: "Panie ministrze weź się pan do roboty, chroń pan dzieci".