Ewa Gawryluk to aktorka doskonale znana widzom polskich seriali, z którymi od lat jest związana. Największą rozpoznawalność przyniósł jej angaż w "Na Wspólnej", gdzie jako Ewa Hoffman spełnia się niemal od samego początku emisji produkcji.
Ewa Gawryluk o zarobkach aktorów: "Dochody z teatru były skandaliczne"
Tak jak wiele uznanych polskich aktorek Gawryluk rozpoczęła swoją karierę dzięki występom w teatrze. Z jednym nawet związana była przez czternaście lat, a w najnowszym wywiadzie przyznała, że gdyby nie podjęła się wtedy innych zajęć, ciężko byłoby się jej utrzymać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie z "Faktem" Gawryluk oceniła, że jej zarobki z teatru były tak skandalicznie niskie, że nie miała nawet szans na zyskanie zdolności kredytowej. Pierwszą umowę z bankiem w jej imieniu musieli zawrzeć jej rodzice, a zaciągniętą wtedy kwotę... spłaca do dziś.
Ja pamiętam, że rodzice musieli wziąć kredyt, bo nie były brane pod uwagę moje inne dochody, tylko dochody z teatru, a dochody z teatru były skandaliczne, tak że dwójka moich rodziców musiała być wpisana do mojego pierwszego kredytu - mówiła, zapewniając przy tym, że nie pokusiła się jeszcze na drugą pożyczkę.
Artyści krytykują wysokości pensji i emerytur - wśród nich Seweryn, Jeżowska, Kuszewski...
To jednak niejedyna osoba publiczna, która narzeka na realia zarobkowe w branży artystycznej. Kwestię niskich emerytur publicznie skrytykowali m.in. Majka Jeżowska czy Andrzej Seweryn. Same zarobki artystów natomiast zdążył prześwietlić już Seba Fabijański, który ostatnio zestawił te dochody z pensją za (profesjonalne) mordobicie.
Kacper (Melchior Baltazar) Kuszewski wyznał niedawno, że jego stawka w "M jak miłość" i dla niego była mało satysfakcjonująca...
Ja pod koniec mojego bycia w "M jak Miłość" miewałem np. jeden lub dwa dni zdjęciowe w miesiącu. Moja stawka to nie było trzy tysiące złotych, to było trochę mniej. Czy to waszym zdaniem są zarobki na poziomie gwiazdy? Pięć tysięcy miesięcznie? I to jest brutto, czyli odliczcie podatek, prowizję agencji. No, to są takie kwoty - żalił się w programie "Wykolejeni Podcast".