Kolejna edycja "Tańca z Gwiazdami" powoli dobiega końca. Już w najbliższą niedzielę o wejście do ścisłego finału powalczą Majka Jeżowska, Julia Żugaj, Maciej Zakościelny i Vanessa Aleksander. Okazuje się jednak, że za stołem jurorskim zajdą pewne zmiany.
To tej pory umiejętności taneczne gwiazd były oceniane przez Iwonę Pavlović, Rafała Maseraka, Tomasza Wygodę i Ewę Kasprzyk. Aktorka nie pojawi się w półfinale z uwagi na inne zobowiązania zawodowe. Zastąpi ją Małgorzata Socha.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Socha zastąpi Ewę Kasprzyk w "Tańcu z Gwiazdami"
Małgorzata Socha już w przeszłości miała okazję pojawić się w "Tańcu z Gwiazdami". W 2008 roku była uczestniczką programu i rozwijała swoje umiejętności na parkiecie u boku Roberta Kochanka. Ostatecznie zajęli 9. miejsce. Tym razem aktorka będzie mogła ocenić gwiazdy z obecnej edycji. W rozmowie na kanapie "Halo tu Polsat" wyznała, że ma zamiar być bardzo wyrozumiała dla swoich kolegów i koleżanek z branży.
Ja powiem tak: postaram się, żebym była najlepsza. Najlepszym zastępstwem (...) Będę łagodna i ciepłą, jak balsam jurorką - mówiła Małgorzata Socha na kanapie "Halo tu Polsat".
W pewnym momencie studio "Halo tu Polsat" połączyło się z Ewą Kasprzyk. Podzieliła się kilkoma radami z Małgorzatą Sochą.
Małgosiu, pamiętaj, że uczestnicy traktują swoje występy bardzo poważnie, ale nie zapominajmy, że jest to jednak program rozrywkowy. Dlatego bądź uważna, bądź sprawiedliwa i bądź ta dobra - radziła Ewa Kasprzyk.
Małgorzata Socha zapowiada, że będzie łagodną jurorką
Małgorzata Socha obiecała, że postara się być bardzo wyrozumiała dla uczestników. Jest w pełni świadoma tego, jaką drogę musieli przejść, aby dostać się do półfinału show.
Przede wszystkim będę wspierała uczestników. Naprawdę ich droga była niesamowita I to, że udało im się dojść do tego miejsca, w którym są... To jest półfinał. Mam takie poczucie, że ten półfinał nawet może się wiązać z większymi emocjami niż ten finał, ponieważ została czwórka zawodników, uczestników, za każdym z nich stoi inna historia, inni fani i tak naprawdę też ta rozgrywka się też będzie toczyła między tymi fanami - tłumaczyła.
W zbliżającym się odcinku, jury wyłoni w rozgrywce ostatnią finałową parę. Na pytanie, czy w związku z tym Socha czuje presję, zareagowała:
Ma być miło, sympatycznie. Dlaczego ja mam to brać do siebie? Ewa wracaj z tego LA! Ewa błagam - dodała.