Ewa Kasprzyk od lat wzbudza zainteresowanie mediów życiem prywatnym. Gwiazda zawsze była bowiem otwarta na tematy dotyczące swoich związków i opowiadała o tym bez większego skrępowania. W jednym z wywiadów dla "Twojego Stylu" zachęcała nawet Polki do uprawiania seksu, bo, jak mówi, "dzięki temu mamy ten błysk w oku, który sprawia, że czujemy się piękne i pożądane".
Kiedyś o kobietach po pięćdziesiątce mówiło się, że powolutku czołgają się w stronę cmentarza. Dziś granica młodości przesunęła się, pięćdziesięciolatki też mogą być atrakcyjne. Nie mówmy, że już nam nie wypada nosić krótszej spódniczki, ani obcisłej bluzki - mówiła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie gwiazda tworzy udany związek z młodszym od siebie o osiem lat Michałem Kozerskim. Różnica wieku między nimi często była przyczyną złośliwych komentarzy. Jak jednak przyznała jurorka "Tańca z Gwiazdami" w rozmowie z serwisem "Świat Gwiazd", nie jest to największa różnica - zdarzało jej się bowiem mieć dużo młodszych partnerów.
On jest ode mnie niewiele młodszy. Osiem lat. To wie pan na temat różnicy wieku, ja się nie wypowiadam, bo moi partnerzy byli ode mnie starsi raz o 17 lat, raz młodsi o 25, więc nie mam tutaj jakichś standardów - powiedziała i dodała, że świetnie dogaduje się z nowym partnerem, czego nie można powiedzieć o jej córce.
To tak działa, że ja też mam córkę, więc takie te słynne patchworki. Oni nie mają dobrych relacji, moja córka z nim. Natomiast ja mam bardzo dobre relacje, bo rzadko widuję - mówi.
Ewa Kasprzyk wybaczyła zdradę
Wspomniana córka jest owocem małżeństwa Ewy Kasprzyk z Jerzym Bernatowiczem. Związek nie przetrwał jednak próby czasu, a wszystko przez pracę aktorki, która zmuszona była opuścić Gdynię i zamieszkać w Warszawie. W tym czasie jej mąż miał dopuścić się zdrady.
Potwierdzam - miałam do czynienia ze zdradą. Ani tego nie wypominam, ani nie rozpamiętuję. Jesteśmy tylko ludźmi, mamy swoje słabości. Jestem w stanie wybaczyć zdradę, bo sama też nie jestem święta - wyznała przed laty w rozmowie z "Na Żywo".
Odważne wyznanie?