Ewa Kopacz bardzo chętnie zabiera głos, nie tylko w kwestiach politycznych. Była premier lubi wypowiadać się o sprawach związanych z popularnymi celebrytkami i modą.
Na ostatnim posiedzeniu chodziła po Sejmie z torebką Michaela Korsa:
Nie mam słabości do torebek - zapewnia. Tak jak każda kobieta używam, muszę tam włożyć telefon itd. W przeciwieństwie do panów, którzy chowają to po kieszeniach. Traktuję modę jako coś, co panuje, a nie nakazuje. Staram się w tym zachowywać racjonalnie. To, co zakładam na siebie i co noszę, ma być praktyczne i schludne, nie wyzywające. Nie muszę nadążać za trendami.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.