Ewa Mielnicka w wieku 25 lat postanowiła się odmłodzić, wstrzykując w czoło "mikroskopijną" ilość botoksu. Miss Polski postanowiła walczyć w ten sposób z pierwszymi zmarszczkami. Poprawianie urody nie mogło jednak na stałe zagościć w show biznesie. Mielnicka, chcąc zadbać o swoją przyszłość, otworzyła sieć sklepów mięsnych. Celebrytka opowiedziała o specyficznym zapachu, który towarzyszy jej w pracy. Mielnicka zapewnia, że wędliny, którymi handluje pachną pięknie, a mąż nie skarży się na woń kaszanki.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.